ATP Wiedeń: Dominic Thiem znów rozczarował w ojczyźnie. Jo-Wilfried Tsonga obronił meczbola

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP/EPA / TATYANA ZENKOVICH / Na zdjęciu: Dominic Thiem
PAP/EPA / TATYANA ZENKOVICH / Na zdjęciu: Dominic Thiem
zdjęcie autora artykułu

Dominic Thiem w trzech setach przegrał z Richardem Gasquetem w II rundzie rozgrywanego na kortach twardych w hali turnieju ATP World Tour 500 w Wiedniu. Jo-Wilfried Tsonga pokonał Damira Dzumhura, broniąc piłki meczowej.

W tym roku miało być inaczej. Lepiej. Dominic Thiem miał wreszcie sprawić radość miejscowej publiczności i odnieść sukces w turnieju ATP w Wiedniu. Sam zainteresowany mówił, że czuję się dobrze przygotowany i ma nadzieję na dobry wynik. Ale znów się nie udało. Z tegorocznej edycją Erste Bank Open Austriak pożegnał się na etapie 1/8 finału. W czwartkowy wieczór w pojedynku II rundy nie sprostał Richardowi Gasquetowi. Po bardzo ciekawym spotkaniu uległ Francuzowi 6:4, 5:7, 1:6, przegrywając osiem z dziewięciu końcowych gemów.

Dla Thiema to kolejny rozczarowujący występ w ojczyźnie. Najlepszy austriacki tenisista po raz siódmy stanął na starcie turnieju ATP w Wiedniu i znów nie dotarł nawet do półfinału. Jego najlepszym rezultatem w wiedeńskiej Stadthalle jest ćwierćfinał z sezonu 2013. Od tego czasu, choć zyskał status wielkiej gwiazdy, zawsze odpadał przed 1/4 finału.

Z kolei, pokonując aktualnie szóstego w rankingu Austriaka, Gasquet odniósł 30. w karierze, ale pierwsze od czerwca ubiegłego roku zwycięstwo nad rywalem z czołowej "10" rankingu ATP. W ćwierćfinale przeciwnikiem Francuza będzie rodak, Lucas Pouille, który okazał się lepszy od Guillermo Garcii-Lopeza, pogromcy Jerzego Janowicza z eliminacji.

W Erste Bank Open 2017 nie ma już reprezentantów gospodarzy. Kilka godzin przed Thiemem odpadł bowiem Dennis Novak. 24-latek z Wiener-Neustadt, kwalifikant, po trzech rozgrywkach tie breakowych przegrał z Kyle'em Edmundem. Brytyjczyk w ćwierćfinale zagra z Janem-Lennardem Struffem, który w czwartek także stoczył morderczą batalię. Pokonał Alberta Ramosa 6:7(5), 6:2, 7:6(1).

Jo-Wilfried Tsonga w Wiedniu walczy nie tylko z rywalami, ale i z samym sobą, lecz - co najważniejsze dla niego - wygrywa. W pojedynku mistrzów ubiegłotygodniowych imprez głównego cyklu Francuz, zwycięzca z Antwerpii, pokonał 6:7(5), 7:6(7), 6:1 Damira Dzumhura, triumfatora z Moskwy, w tie breaku drugiej partii broniąc meczbola. Teraz przed Tsongą mecz z najwyżej rozstawionym Alexandrem Zverevem, z którym ma bilans 1-1.

W ćwierćfinale zameldował się również Diego Schwartzman. Argentyńczyk wygrał 5:7, 6:1, 6:1 z oznaczonym numerem czwartym Pablo Carreno, rewanżując się Hiszpanowi za porażkę z 1/4 finału wielkoszlemowego US Open. Kolejnym rywalem Schwartzmana został Philipp Kohlschreiber.

Erste Bank Open, Wiedeń (Austria) ATP World Tour 500, kort twardy w hali, pula nagród 2,035 mln euro czwartek, 26 października

II runda gry pojedynczej:

Jo-Wilfried Tsonga (Francja, 8) - Damir Dzumhur (Bośnia i Hercegowina) 6:7(5), 7:6(7), 6:1 Richard Gasquet (Francja) - Dominic Thiem (Austria, 2) 4:6, 7:5, 6:1 Diego Schwartzman (Argentyna) - Pablo Carreno (Hiszpania, 4) 5:7, 6:1, 6:1 Jan-Lennard Struff (Niemcy) - Albert Ramos (Hiszpania) 6:7(5), 6:2, 7:6(1) Lucas Pouille (Francja) - Guillermo Garcia-Lopez (Hiszpania, Q) 6:3, 7:6(8) Kyle Edmund (Wielka Brytania) - Dennis Novak (Austria, Q) 7:6(2), 6:7(5), 7:6(3)

ZOBACZ WIDEO Szukasz sportowych emocji? Włącz WP Pilot [color=#000000]

[/color]

Źródło artykułu:
Kto awansuje do półfinału turnieju ATP w Wiedniu?
Alexander Zverev
Jo-Wilfried Tsonga
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (3)
avatar
Allez
27.10.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ale co tu sie dziwic ...Dominik wygrywa w Kitzbühel ale nie w Wiedniu. W Kitzbühel jest maczka....  
avatar
Sharapov
27.10.2017
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
zalosny jestes Dominik ;/ a tu w Wiedniu ciągle plakaty z jego gębą, reklamuje banki, karty kredytowe bank of austria ;d no i gazetka "hojte" darmówka z ubana ekscytowała się tym jego wystepem Czytaj całość
avatar
margota
26.10.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Prawdę mówiąc, jak Rychu ma wenę twórczą to staje się bardzo wymagającym przeciwnikiem. Wygrana nad Dominikiem aż tak bardzo mnie nie dziwi. Zresztą Dominik tak jakby stracił rytm gry, ciągle Czytaj całość