Challenger Bratysława: Kamil Majchrzak o krok od wymarzonej jedynki z przodu

PAP / Jakub Kaczmarczyk  / Na zdjęciu: Kamil Majchrzak
PAP / Jakub Kaczmarczyk / Na zdjęciu: Kamil Majchrzak

Miejsce w Top 200 na koniec sezonu było głównym celem Kamila Majchrzaka na 2017 rok. Niewiele brakuje, a wymarzona jedynka z przodu może się pojawić w rankingu Polaka po halowym turnieju ATP Challenger Tour w Bratysławie.

Kamil Majchrzak dobrze prezentuje się na korcie twardym w Narodowym Centrum Tenisowym. We wrześniu grał tutaj w Pucharze Davisa, lecz na nawierzchni ziemnej reprezentanci Słowacji okazali się zbyt wymagającymi przeciwnikami. Polska przegrała 1:4 i spadła do Grupy II Strefy Euroafrykańskiej.

Teraz piotrkowianin powrócił do Bratysławy, aby starać się o cenne punkty do rankingu ATP. Po udanych eliminacjach jego rywalem został Ołeksandr Niedowiesow, który otrzymał od organizatorów dziką kartę. Kazach jest w ostatnim czasie daleki od dyspozycji, którą prezentował choćby cztery lata temu, gdy wygrywał imprezę Pekao Szczecin Open. W najnowszym notowaniu światowej klasyfikacji jest dopiero 227.

Wtorkowy pojedynek był kiepski w wykonaniu byłego 72. singlisty globu. Niedowiesow zdobył zaledwie 45 proc. punktów przy własnym serwisie. Popełniał sporo błędów w wymianach i było widać, że nie jest w pełni skoncentrowany. Z drugiej strony Majchrzak prezentował bardzo solidny tenis i to na szybkiej nawierzchni. Świetnie returnował i posyłał trudne piłki z bekhendu po linii.

Oba sety miały taki sam przebieg. Najpierw Polak wysuwał się na prowadzenie 2:0, lecz jeszcze przed zmianą stron tracił podanie. Następnie tenisista z Piotrkowa Trybunalskiego osiągał przewagę trzech gemów (4:1 i 5:2), by zakończyć każdą partię przełamaniem. Po 64 minutach było więc 6:2, 6:2 dla naszego reprezentanta, co jest dobrym prognostykiem przed następnym spotkaniem.

Majchrzak zdobył w Bratysławie 14 punktów i w najnowszym zestawieniu przesunie się w okolice 210. pozycji. Jego przeciwnikiem w II rundzie będzie w czwartek Słowak Andrej Martin (ATP 163), który pokonał we wtorek 7:6(3), 6:3 oznaczonego "szóstką" Ukraińca Serhija Stachowskiego (ATP 110). Zwycięstwo pozwoli Polakowi zadebiutować w Top 200.

Peugeot Slovak Open, Bratysława (Słowacja)
ATP Challenger Tour, kort twardy w hali, pula nagród 106 tys. euro
wtorek, 7 listopada

I runda gry pojedynczej:

Kamil Majchrzak (Polska, Q) - Ołeksandr Niedowiesow (Kazachstan, WC) 6:2, 6:2

ZOBACZ WIDEO: Cezary Kucharski: Ulica Lewandowskiego? Robert zrobił to dla dzieci

Komentarze (10)
avatar
explosive
7.11.2017
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Dajmy chłopakowi udowodnić swoją wartość wynikami - te naprawdę są teraz niezle. Czasami w takim trudnym sporcie jak tenis nie wszystko jest na pierwszy rzut oka widoczne. Wygrywa się lub przeg Czytaj całość
tennis
7.11.2017
Zgłoś do moderacji
1
3
Odpowiedz
No coz. Popatrzylem co pisze przy Polakach. Chyba rzeczywiscie ma jakis problem z Kamilem. Hitem jest jak napisal ze w Rodez po cwiercfinale byl jedynym rozstawionym zawodnikiem....
Obstawiam z
Czytaj całość
avatar
Sargon
7.11.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Gdyby tak jeszcze w Davisie chłopaki coś pograli... 
avatar
Mossad
7.11.2017
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
He he no Majchrzak jest krolem hali....bilans 8/0
Powaznie to miarodajny sprawdzian bedzie ze Stakhovskim.
Ciekawe jak wypadnie na tle Ukrainca, ktorego terytorium sa wlasnie gry halowe. 
avatar
explosive
7.11.2017
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
wygrał naprawdę na "luzaku". Jakaś pozytywna zmiana nastąpiła w tym chłopaku. Prawdziwy test w następnym meczu. Jak wygra jest WIELKI.