Alexander Zverev przegrał z Federerem, ale liczy na awans do półfinału. "Sock nie jest Rogerem"

Mimo porażki 6:7(5), 7:5, 1:6 z Rogerem Federerem w drugiej kolejce Finałów ATP World Tour, Alexander Zverev jest przekonany, że stać go na awans do półfinału. - Uważam, że jeśli utrzymam ten poziom gry, zobaczycie mnie na korcie w weekend - ocenił.

- Federer jest najlepszym tenisistą w historii, który zawsze znajdzie sposób, żeby utrudnić twoją grę i sprawić ci problemy na korcie. Ale był to dla mnie pozytywny mecz i uważam, że wykonałem dobrą pracę - mówił na konferencji prasowej Alexander Zverev.

Niemiec ocenił, że na wtorkowej porażce zaważył trzeci gem decydującego seta, w którym został przełamany przez Rogera Federera. - Wtedy, kiedy mnie przełamał, rozegrał świetny gem. A ja po tym zdarzeniu straciłem koncentracji. Po dwóch kolejkach zmagań w Grupie B 20-latek z Hamburga ma na koncie jedno zwycięstwo (z Marinem Ciliciem) i jedną porażkę. W ostatniej serii gier, w czwartek, zmierzy się z również legitymującym się bilansem 1-1 Jackiem Sockiem. Zwycięzca tego meczu wywalczy awans do półfinału.

- Uważam, że jeśli utrzymam ten poziom gry, zobaczycie mnie na korcie w weekend. Sock to tenisista, który często zmienia rytm gry. To trudny przeciwnik. No, ale nie jest Rogerem - spuentował reprezentant naszych zachodnich sąsiadów.

ZOBACZ WIDEO: Roman Kosecki zdecydowanie o Legii: Takich rzeczy nie może być w piłce europejskiej

Komentarze (2)
avatar
RaFanka
15.11.2017
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Żebyś się Sasza nie naciął!
Nie jest Rogerem, ale tak jak ty gra pierwszy raz w tym turnieju. I nie ma nic do stracenia. Rzutem na taśmę dostał szansę i nie zdziwi mnie jak ją wykorzysta.