Sceptycyzm Davida Goffina. "Nie wiem, jak mam pokonać Federera"

- To dla mnie honor i zaszczyt. I także rekompensata za wysiłek, jaki włożyłem, by dojść do pełnej sprawności po kontuzjach - powiedział David Goffin po awansie do półfinału Finałów ATP World Tour 2017.

W tym artykule dowiesz się o:

Awans do półfinału Finałów ATP World Tour 2017 David Goffin zapewnił sobie w piątek, w meczu trzeciej kolejki zmagań w Grupie A pokonując Dominika Thiema. Belg wygrał z Austriakiem 6:4, 6:1, choć rozpoczął pojedynek od trzech przegranych gemów.

- Byłem trochę zaskoczony tym, jak on rozpoczął mecz - mówił na konferencji prasowej Goffin. - Grał bardzo dobrze. Świetnie się poruszał, często zmieniał rytm wymian i używał slajsa. Ale ja wiedziałem, że stać mnie na powrót do gry. Musiałem agresywnie returnować, to było kluczowe. Gdy wyrównałem na 3:3, zauważyłem, że jego zagrania już nie są tak pewne. Wciąż uderzał bardzo mocno, ale stracił timing, zwłaszcza z bekhendu.

Belg po raz pierwszy w karierze zakwalifikował się do Finałów ATP World Tour i jest już w 1/2 finału tego turnieju. - To dla mnie honor i zaszczyt. I także rekompensata za wysiłek, jaki włożyłem, by dojść do pełnej sprawności po kontuzjach.

Londyński turniej nie jest ostatnim startem 26-latka z Rocourt w sezonie 2017. W przyszły weekend w barwach reprezentacji kraju powalczy przeciw drużynie Francji w finale Pucharu Davisa. - Myślę mecz po meczu. Nie rozmyślam nad tym, jak się czuję, czy jestem 100 proc. sprawny, czy jestem wypoczęty pod względem mentalnym. Do końca sezonu pozostało mi jeszcze maksymalnie pięć pojedynków i w każdym będę chciał dać z siebie wszystko i zwyciężyć.

ZOBACZ WIDEO Amerykańskie gwiazdy futbolu w Polsce

W półfinale, w sobotę nie wcześniej niż o godz. 15:00, Goffin zmierzy się z Rogerem Federerem. - Gdy dorastałem, Federer był moim idolem. Nigdy nie przypuszczałem, że będę mógł zagrać przeciw niemu. Federer to tenisista, który ma wszystko i potrafi znaleźć odpowiedź na każde zagranie rywala - ocenił.

Goffin z Federerem grał dotychczas sześciokrotnie i łącznie zdobył tylko jednego seta. Ich ostatni mecz, 28 października w półfinale turnieju w Bazylei, przegrał 1:6, 2:6. - On gra znakomicie, a ja nie mam nic do stracenia. Nigdy nie znalazłem sposobu na pokonanie Rogera i, szczerze mówiąc, nie wiem, jak mam to zrobić w sobotę. Ale spróbuję. Postaram się zrobić coś innego. Coś, czego nigdy w przeszłości nie próbowałem. Wyjdę na kort i zrobię wszystko, aby zagrać lepiej niż w Bazylei - skomentował tenisista z Rocourt.

Komentarze (4)
avatar
Iw
18.11.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jeszce teraz do kompletu niech wygra Sock z Dimitrowem i będziemy mieli finał zawodników rozstawionych z numerem 7 i 8. David na pewno nie miałby nic przeciwko temu 
avatar
Iw
18.11.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
No i wygrał, Ależ on musi być szczęśliwy. Myślę, że godzinę temu jeszcze sam w to nie wierzył