- Mam z Auckland wspaniałe wspomnienia, ponieważ wygrałem ten turniej w 2009 roku. Zakończony niedawno sezon rozpocząłem późno ze względu na regenerację po zwycięstwie w Pucharze Davisa, ale teraz jestem podekscytowany, aby 2018 rok zainaugurować w pełni sił oraz mocnym akcentem. To będzie mój jedyny występ przed Australian Open, więc będzie bardzo ważny dla mnie i moich przygotowań - powiedział Juan Martin del Potro.
Argentyńczyk miał również rozpocząć w Auckland sezon 2017, lecz po konsultacjach medycznych zdecydował się dłużej wypocząć, żeby nie obciążać kontuzjowanego w przeszłości nadgarstka. "Palito" zajmuje obecnie 11. miejsce w światowym rankingu. W październiku niewiele brakowało, aby zakwalifikował się do londyńskich Finałów ATP World Tour, jednak przegrał w Paryżu decydujący pojedynek z Johnem Isnerem.
Z powrotu del Potro do Nowej Zelandii po dziewięciu latach cieszy się Karl Budge. - To dla nas wielka sprawa, że udało się nam sprowadzić Juana Martina. On jest jednym z największych nazwisk w tenisie, a fani chętnie przychodzą, aby go oglądać. Nie mogę się już doczekać, aby zobaczyć go na korcie centralnym naszej ASB Tennis Areny - przyznał dyrektor turnieju w Auckland.
W rozgrywanej w dniach 8-13 stycznia imprezie ASB Classic (ranga ATP World Tour 250) wezmą także udział broniący tytułu Amerykanin Jack Sock, jego rodak John Isner oraz Hiszpanie Roberto Bautista i David Ferrer.
ZOBACZ WIDEO: Tymek Cienciała: Małysz i Żyła są dla mnie mistrzami, chcę ich naśladować