Australian Open: Andrea Petković lepsza od Petry Kvitovej po dreszczowcu, Kristina Mladenović wciąż w kryzysie

Getty Images / Cameron Spencer / Na zdjęciu: Andrea Petković
Getty Images / Cameron Spencer / Na zdjęciu: Andrea Petković

Niemka Andrea Petković pokonała Czeszkę Petrę Kvitovą po dreszczowcu w I rundzie Australian Open. Trwa kryzys Francuzki Kristiny Mladenović, która uległa Rumunce Anie Bogdan.

Andrea Petković (WTA 98) i Petra Kvitova (WTA 28) stoczyły zaciętą batalię w I rundzie Australian Open. W III secie Czeszka podniosła się z 0:4. Wyrównała na 4:4, a przy 4:5 obroniła trzy piłki meczowe. Jednak całego meczu nie wygrała. Przy 7:7 uzyskała przełamanie, ale straciła trzy kolejne gemy. Zwyciężyła Niemka 6:3, 4:6, 10:8 po dwóch godzinach i 52 minutach walki.

Kvitova popełniła 10 podwójnych błędów. Petković sześć razy straciła podanie, a sama wykorzystała osiem z 23 break pointów. Niemka wyrównała na 5-5 bilans wszystkich meczów z Czeszką. Kolejną jej rywalką będzie Lauren Davis (WTA 76), która pokonała 6:7(4), 6:3, 6:1 Janę Cepelovą (WTA 110). W I secie Amerykanka nie wykorzystała prowadzenia 3:0, a na otwarcie II partii oddała podanie. Do końca meczu straciła jeszcze tylko trzy gemy.

Kristina Mladenović (WTA 11) przegrała 15. mecz z rzędu. Francuzka popełniła siedem podwójnych błędów i tym razem uległa 3:6, 2:6 Anie Bogdan (WTA 104). Rumunka wykorzystała sześć z 11 break pointów. W II rundzie zmierzy się z Julią Putincewą (WTA 54), która zwyciężyła 7:5, 7:6(6) Heather Watson (WTA 68). W II secie Kazaszka wróciła ze stanu 1:4 oraz z 3-5 w tie breaku.

Garbine Muguruza (WTA 3) pokonała 6:4, 6:3 Jessikę Ponchet (WTA 256). W ciągu 84 minut Hiszpanka zaserwowała pięć asów i zamieniła na przełamanie cztery z 10 szans. Kolejną jej przeciwniczką będzie Su-Wei Hsieh (WTA 88), która zwyciężyła 0:6, 6:0, 8:6 Lin Zhu (WTA 114). W III secie Chinka z 1:3 wyrównała na 3:3, ale Tajwanka od 5:6 zdobyła trzy gemy.

Ashleigh Barty (WTA 17) wygrała 6:7(2), 6:4, 6:4 z Aryną Sabalenką (WTA 66). W I secie Białorusinka wróciła z 0:3, a w II partii z 0:2 wyszła na 3:2. Australijka zdobyła cztery z pięciu kolejnych gemów, a w decydującej odsłonie jako jedyna zaliczyła przełamanie, na 3:2. W trwającym dwie godziny i pięć minut spotkaniu reprezentantka gospodarzy zaserwowała 11 asów. Naliczono jej 28 kończących uderzeń i 26 niewymuszonych błędów. Sabalenka miała 41 piłek wygranych bezpośrednio i 43 pomyłki.

W II rundzie Barty spotka się z Camilą Giorgi (WTA 71), która w ubiegłym tygodniu doszła do półfinału w Sydney. Włoszka pokonała 6:4, 6:3 Annę Kalinską (WTA 160). Trzykrotna finalistka turnieju w Katowicach w obu setach odrabiała straty, odpowiednio z 1:3 i 0:2. W ciągu 91 minut Giorgi posłała 33 kończące uderzenia, a Kalinska miała ich siedem.

Naomi Osaka (WTA 72) wygrała 7:5, 6:2 z Kristiną Kucovą (WTA 250). W I secie Słowaczka z 1:4 wyrównała na 4:4, ale Japonka szybko wróciła do swojej gry i panowała na korcie do końca spotkania. Kolejną jej rywalką będzie Rosjanka Jelena Wiesnina.

Australian Open, Melbourne (Australia)
Wielki Szlem, kort twardy, pula nagród 55 mln dolarów australijskich
wtorek, 16 stycznia

I runda gry pojedynczej kobiet:

Garbine Muguruza (Hiszpania, 3) - Jessika Ponchet (Francja, WC) 6:4, 6:3
Ashleigh Barty (Australia, 18) - Aryna Sabalenka (Białoruś) 6:7(2), 6:4, 6:4
Ana Bogdan (Rumunia) - Kristina Mladenović (Francja, 11) 6:3, 6:2
Andrea Petković (Niemcy) - Petra Kvitova (Czechy, 27) 6:3, 4:6, 10:8
Camila Giorgi (Włochy) - Anna Kalinska (Rosja, Q) 6:4, 6:3
Lauren Davis (USA) - Jana Cepelova (Słowacja) 6:7(4), 6:3, 6:1
Naomi Osaka (Japonia) - Kristina Kucova (Słowacja) 7:5, 6:2
Su-Wei Hsieh (Tajwan) - Lin Zhu (Chiny, Q) 0:6, 6:0, 8:6
Julia Putincewa (Kazachstan) - Heather Watson (Wielka Brytania) 7:5, 7:6(6)

Program i wyniki turnieju kobiet

ZOBACZ WIDEO: Dawid Celt o cierpieniu Agnieszki Radwańskiej. "Każdy organizm ma swój kres"

Komentarze (42)
avatar
Baseliner
17.01.2018
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Petkovic wygrała seta bez winnera na koncie :) Aż muszę obejrzeć to spotkanie. Ciekawe, czy przebiło Kvitova-Robson z 2013 roku. U Any Bogdan wystarczyło mozolne przebijanie piłek. Nawet nie by Czytaj całość
avatar
Pao
17.01.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Szkoda Sabalenki, tak blisko był jej mecz z Giorgi (hit), trochę może przegrała sama ze sobą, publika wiadomo za rywalką co jej nie pomagało, ale docenić tu też trzeba świetny powrót Barty. Obi Czytaj całość
avatar
Pao
16.01.2018
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Dobry start w wykonaniu Garbiñe. Nie był to może spacerek, ale kontrolowany całkowicie mecz, gdzie walczyła z trochę niekonwencjonalnie grającą rywalką (jednoręczny bh coś a'la Broady), co mogł Czytaj całość
avatar
kaman
16.01.2018
Zgłoś do moderacji
0
4
Odpowiedz
Ciekawe gdzie są fani Muguruzy i co powiedzą na zachowanie australijskich kibiców w meczu Barty-Sabalenka? Przecież podobno "Garbinka" przegrała z Kiki Mladenovic przez francuską publiczność, c Czytaj całość
avatar
Prawda zwycięży
16.01.2018
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Szkoda Petry ale teraz będę trzymał kciuki za Petko! Oby jak najdalej zaszła :)
Sabalenka miała okazję wywalić Ash z AO... niewiele zabrakło. Cała nadzieja w Camili! Mam nadzieje ze nie zabrak
Czytaj całość