Notowany obecnie na 20. miejscu w rankingu ATP Tomas Berdych rozgrywa dobre zawody. W poniedziałek w 128 minut zwyciężył niżej klasyfikowanego o pięć pozycji Fabio Fogniniego. Włoch po raz kolejny pokazał, że nie potrafi grać z Czechem na kortach twardych. W 2011 roku przegrał z nim 5:7, 0:6, 0:6 w II rundzie US Open. Tym razem pogromu nie było, ale także skończyło się w trzech setach.
Reprezentant Italii pokazał w poniedziałek dwa oblicza. W pierwszym secie chodził wielce obolały po korcie i dwukrotnie stracił serwis. Później poprosił o przerwę medyczną i nagle, gdy przegrywał w drugiej partii 0:2, poderwał się do walki. Tenisista naszych południowych sąsiadów był jednak zbyt wymagającym przeciwnikiem. Przede wszystkim dysponował większą siłą ognia.
Berdych skończył w poniedziałek 37 piłek i miał 20 błędów własnych. Czech wykorzystał w sumie 6 z 11 break pointów. W drugim secie kluczowe okazało się przełamanie w siódmym gemie. Z kolei w trzeciej partii Fognini powrócił jeszcze ze stanu 1:3, ale znów oddał serwis w siódmym gemie. Niezagrożony tenisista oznaczony 19. numerem zwyciężył pewnie turniejową "25" 6:1, 6:4, 6:4 i poprawił na 3-2 bilans bezpośrednich pojedynków.
- Jestem szczęśliwy, że powróciłem do pełni sił i to robi różnicę na korcie. Mogę grać swobodnie i cieszyć się tenisem. Wraz z tym przyjdą wyniki - powiedział były czwarty zawodnik świata. - Nie stawiam sobie celów odnośnie tego, ile jeszcze będę grał. Najważniejsze jest czerpać radość z tenisa. Jeśli pewnego dnia obudzę się i stwierdzę, że przyszedł już ten czas, to wtedy zakończę karierę - dodał Czech.
Berdych po raz siódmy w ostatnich ośmiu latach osiągnął fazę ćwierćfinałową wielkoszlemowego Australian Open (w sezonach 2014-2015 był nawet w półfinale). W zeszłym roku reprezentant naszych południowych sąsiadów odpadł już w III rundzie, gdyż lepszy od niego okazał się Roger Federer. Utytułowany Szwajcar znów będzie przeciwnikiem Czecha, bowiem w poniedziałek pokonał w trzech setach Węgra Martona Fucsovicsa. Berdych i Federer zmierzą się po raz 26. w głównym cyklu. Czech wygrał tylko sześć wcześniejszych pojedynków z tenisistą z Bazylei.
Australian Open, Melbourne (Australia)
Wielki Szlem, kort twardy (Plexicushion), pula nagród 55 mln dolarów australijskich
poniedziałek, 22 stycznia
IV runda gry pojedynczej mężczyzn:
Tomas Berdych (Czechy, 19) - Fabio Fognini (Włochy, 25) 6:1, 6:4, 6:4