W niedzielnym finale Australian Open 2018 Roger Federer pokonał 6:2, 6:7(5), 6:3, 3:6, 6:1 Marina Cilicia i zdobył 20. wielkoszlemowy tytuł w karierze. - Choć moja twarz tego nie okazywała, na korcie byłem bardzo zdenerwowany. Tenis to nie jest prosty sport, ale taki, który wyzwala mnóstwo emocji. Dlatego w mojej głowie kłębiło się wiele pytań - mówił Szwajcar w rozmowie z ESPN.
Wygrywając, Federer został pierwszym w historii mężczyzną z 20 mistrzostwami Wielkiego Szlema w singlu. - Od początku turnieju nie myślałem, że mogę zdobyć tytuł. Takie myśli pojawiły się dopiero po półfinale z Chungiem. Moje marzenie zaczęło być coraz bliższe do spełnienia. Mogłem zdobyć 20. tytuł, przez co odczuwałem wiele emocji i muszę przyznać, że byłem tym zaskoczony. Zrozumienie tego wszystkie zajęło mi trochę czasu.
- Pytałem się siebie: "Czy to ostatni raz?". "Czy będę miał jeszcze możliwość zdobycia 20. tytułu?" - kontynuował. - To było bardzo bliskie, ale jednocześnie bardzo dalekie. Musiałem poradzić sobie z tymi wszystkimi rzeczami.
36-latek dodał, że mimo zaawansowanego wieku wciąż czuje radość z uprawiania tenisa. - To dla mnie pasja. Uważam, że należy kochać to, co się robi, choć trzeba też wiedzieć, że może to być bolesne.
Federer wrócił już od ojczyzny. Na kort planuje powrócić na początku marca na turniej rangi ATP World Tour Masters 1000 w Indian Wells. Być może pod koniec lutego wystąpi także w imprezie w Dubaju. Decyzję o tym starcie podejmie w przyszłym tygodniu.
ZOBACZ WIDEO #dziejsiewsporcie: zjawiskowa partnerka siatkarza z PlusLigi. Zobacz zdjęcia!"
Czy Roger Federer wywalczy kolejny wielkoszlemowy tytuł? 
