Sprawa dotyczy fatalnego zachowania Ilie Nastase podczas kwietniowego spotkania Rumunia - Wielka Brytania w ramach Pucharu Federacji. Były legendarny tenisista pozwolił sobie najpierw na rasistowski komentarz pod adresem Sereny Williams i jej nienarodzonego jeszcze wówczas dziecka. Następnie obraził kapitan zespołu gości, Anne Keothavong, brytyjskie tenisistki, oficjeli oraz jednego z dziennikarzy.
Międzynarodowa Federacja Tenisowa natychmiast zawiesiła kapitana Rumunek do czasu wyjaśnienia sprawy. W lipcu ogłoszono, że Nastase musi zapłacić 10 tys. dolarów kary oraz do końca 2020 roku nie będzie mógł uczestniczyć w rozgrywkach pod egidą ITF. Do tego do końca sezonu 2018 odmówiono mu akredytacji na turnieje organizowane przez ITF.
Nastase został skrytykowany za swoje zachowanie i dopiero wówczas wystosował przeprosiny. Mimo tego władze Wimbledonu nie zaprosiły go na zeszłoroczny turniej. Rumun odwołał się od decyzji ITF i w środę ogłoszono wolę niezależnego trybunału. Kary dyskwalifikacji zostały zmniejszone o osiem miesięcy. Trybunał postanowił również pobrać od Nastase kolejne 10 tys. dolarów.
ZOBACZ WIDEO Lekarz Elisabeth Revol dla WP SportoweFakty: Mamy wielką nadzieję, że uda się uratować jej palce i stopę