Jako pierwszy do finału zawodów Abierto Mexicano Telcel 2018 awansował Kevin Anderson. Afrykaner rozegrał trzysetowy pojedynek z Jaredem Donaldsonem i podobnie jak w zeszłym sezonie na mączce w Genewie odniósł zwycięstwo. Tym razem oznaczony piątym numerem reprezentant RPA postarał się o cztery przełamania, a sam stracił podanie dwukrotnie. Po dwóch godzinach i 21 minutach wygrał ostatecznie z Amerykaninem 6:3, 4:6, 6:3.
Zapowiadany jako hit wieczoru drugi półfinał okazał się jednostronnym widowiskiem. Juan Martin del Potro trzykrotnie przełamał serwis Alexandra Zvereva i zwyciężył w 91 minut 6:4, 6:2. Niemiec nie stawił większego oporu Argentyńczykowi. W trakcie meczu objawiła się u niego kontuzja lewej nogi. "Palito" był w piątek nie do zatrzymania. Gdy wyszedł na prowadzenie w drugiej partii, sfrustrowany tenisista z Hamburga zniszczył rakietę. W zeszłym roku musiał uznać wyższość rywala w Szanghaju, teraz uległ mu gładko w Acapulco.
Tym samym w sobotnim finale spotkają się Anderson i del Potro. Ten pierwszy bił się już o tytuł w Meksyku w 2014 roku, ale wówczas lepszy od niego okazał się Bułgar Grigor Dimitrow. Afrykaner ma z Argentyńczykiem do wyrównania stare porachunki, bowiem przegrał z nim sześć wcześniejszych pojedynków. Jeśli zwycięży, to sięgnie po drugi tytuł w obecnym sezonie (po triumfie w Nowym Jorku) i piąty w karierze. Del Potro natomiast celuje w 21. tytuł w głównym cyklu, premierowy w 2018 roku.
Abierto Mexicano Telcel, Acapulco (Meksyk)
ATP World Tour 500, kort twardy, pula nagród 1,642 mln dolarów
piątek, 2 marca
półfinał gry pojedynczej:
Kevin Anderson (RPA, 5) - Jared Donaldson (USA) 6:3, 4:6, 6:3
Juan Martin del Potro (Argentyna, 6) - Alexander Zverev (Niemcy, 2) 6:4, 6:2
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: Niesamowita końcówka meczu w USA