Kanadyjczyk i Amerykanin spotkali się po raz piąty w głównym cyklu. W 2012 rok Sam Querrey był lepszy w wielkoszlemowym Wimbledonie oraz w halowej imprezie w Paryżu. Potem wygrywał już tylko Milos Raonić, który zwyciężył w San Jose (2013) i Wimbledonie 2016. W piątek reprezentant Kraju Klonowego Liścia triumfował trzeci raz z rzędu, dzięki czemu wystąpi w sobotnim półfinale BNP Paribas Open 2018.
Piątkowy ćwierćfinał lepiej zaczął Querrey, który przełamał już w gemie otwarcia. Potem obaj panowie uważnie pilnowali własnego podania, aż nadszedł czas, gdy reprezentant gospodarzy miał serwować po zwycięstwo w secie. Jak to często u niego bywa, coś się w jego grze zacięło i natychmiast wykorzystał to przeciwnik. Raonić wygrał od stanu 3:5 cztery gemy z rzędu i w efekcie całą premierową odsłonę.
W drugiej partii Amerykanin nie popełnił błędów z poprzedniej części spotkania. Serwował znakomicie i przełamał w trzecim oraz siódmym gemie. Decydującego seta obaj tenisiści zaczęli pewnie. Przy stanie 4:3 do ataku ruszył Kanadyjczyk, a Querrey znów pokazał, że w kluczowym momencie nie potrafi zachować chłodnej głowy. Tenisista z USA stracił serwis, co natychmiast wykorzystał rywal. Finalista Wimbledonu 2016 oddalił dwa break pointy, po czym zwieńczył pojedynek przy drugiej piłce meczowej wynikiem 7:5, 2:6, 6:3.
Raonić awansował do pierwszego półfinału zawodów rangi ATP World Masters 1000 od halowego turnieju rozgrywanego w 2016 roku w Paryżu. W sobotę na drodze Kanadyjczyka stanie Argentyńczyk Juan Martin del Potro, który w trzech setach pokonał Niemca Philippa Kohlschreibera. Natomiast Querrey zmarnował szansę na premierowy finał w imprezie tej rangi. Do tego Amerykanin stracił szansę, aby 19 marca 2018 roku zadebiutować w Top 10 rankingu ATP. Do tego grona po raz pierwszy zawita Francuz Lucas Pouille.
BNP Paribas Open, Indian Wells (USA)
ATP World Tour Masters 1000, kort twardy, pula nagród 7,972 mln dolarów
piątek, 16 marca
ćwierćfinał gry pojedynczej:
Milos Raonić (Kanada, 32) - Sam Querrey (USA, 18) 7:5, 2:6, 6:3
Program i wyniki turnieju mężczyzn
ZOBACZ WIDEO: Denis Urubko o samotnym ataku na K2: "Nie chciałem, żeby ktoś mnie ratował, jak będą problemy"