W tym roku Agnieszka Radwańska wybrała Stambuł kosztem Stuttgartu, ponieważ w wyniku słabszej gry i niskiej pozycji w światowym rankingu nie była pewna udziału w głównej drabince niemieckiej imprezy. Obsada Porsche Tennis Grand Prix robi wrażenie. Do rywalizacji zgłosiło się aż osiem tenisistek z Top 10, a jako ostatnia dostała się Holenderka Kiki Bertens.
Krakowianka rozpocznie sezon na kortach ziemnych w Stambule, gdzie w 2008 roku triumfowała w ówczesnych zawodach Istanbul Cup. Na liście zgłoszeń (obowiązuje ranking z 5 marca) wyżej od niej znalazły się tylko Karolina Woźniacka i Swietłana Kuzniecowa. Dunka to aktualna wiceliderka rankingu WTA i mistrzyni Australian Open. Rosjanka będzie w Turcji szukać formy po operacji nadgarstka, przez którą straciła pierwsze dwa miesiące sezonu 2018.
W Stambule nie zabraknie w dniach 23-29 kwietnia ciekawych nazwisk. Wysoko rozstawiona będzie Japonka Naomi Osaka, która w niedzielę triumfowała w Indian Wells. Z najlepszej "50" przyjadą jeszcze Chinka Shuai Zhang, Rumunki Sorana Cirstea i Irina-Camelia Begu, Rosjanka Jekaterina Makarowa, Serbka Aleksandra Krunić i Belgijka Alison van Uytvanck. Pewne miejsce w głównej drabince maja 22 zawodniczki. Jako ostatnia dostała się Rosjanka Jekaterina Aleksandrowa.
ZOBACZ WIDEO Joanna Jóźwik weźmie udział w nietypowym biegu. "Metą jest Adam Małysz"