WTA Miami: Wiktoria Azarenka nie wpuściła Agnieszki Radwańskiej do ćwierćfinału
Agnieszka Radwańska przegrała z Białorusinką Wiktorią Azarenką i nie awansowała do ćwierćfinału turnieju WTA Premier Mandatory w Miami.W drugim gemie I seta Radwańska oddała podanie ze stanu 30-0, wyrzucając forhend. Azarenka bardzo dobrze odczytywała schematy gry Polki. Białorusinki swobodnie dobiegała do piłek krakowianki, także do skrótów, pewnie atakowała. Radwańska nie potrafiła znaleźć złotego środka na sprowokowanie rywalki do popełniania błędów. Azarenka poszła za ciosem i bekhendem po linii zaliczyła przełamanie na 5:1. Krakowianka oddała wówczas podanie z 40-0. Polka próbowała grać agresywnie, popisała się kilkoma efektownymi kontrami, ale najważniejsze punkty wędrowały na konto Białorusinki. Świetny return i bekhend po linii pozwoliły Radwańskiej odrobić część strat. Po chwili po raz trzeci oddała serwis. Set dobiegł końca, gdy wpakowała forhend w siatkę.
W II secie Azarenka kontynuowała szturm i ani na moment nie straciła koncentracji. Zabójczo skuteczna Białorusinka każdą krótszą piłkę ze strony Polki wykorzystywała do ostrego ataku. W gemie otwarcia obroniła break pointa, a następnie miała trzy okazje na przełamanie. Pierwszą Radwańska obroniła wygrywającym serwisem, a drugą była liderka rankingu zmarnowała wyrzucając bekhend. Jednak Azarenka dopięła swego i bardzo dobry return dał jej prowadzenie 40-15. Po chwili Białorusinka oddała podanie z 40-15 wyrzucając forhend. Szybko jednak wyszła na 5:1. Dwa forhendowe błędy kosztowały Radwańską stratę serwisu w czwartym i szóstym gemie. Azarenka nie zdołała zakończyć meczu przy 6:2, 5:1. Oddała podanie psując bekhend. Po chwili Białorusinka zaliczyła przełamanie do zera. Po podwójnym błędzie Polki miała trzy piłki meczowe. Spotkanie zakończyła pewnym smeczem.
W trwającym 82 minuty spotkaniu Azarenka trzy razy dała się przełamać, a sama wykorzystała siedem z 10 break pointów. Radwańska zdobyła tylko trzy z 22 punktów przy swoim drugim podaniu. Polce naliczono dziewięć piłek wygranych bezpośrednio i 23 pomyłki. Białorusinka miała 23 piłki wygrane bezpośrednio i 24 pomyłki.
Azarenka podwyższyła na 13-5 bilans meczów z Radwańską w głównym cyklu. Białorusinka w Miami jest niepokonana od 10 spotkań. Ostatniej porażki doznała w 2015 roku, w III rundzie z Flavią Pennettą. Było to starcie mistrzyń imprezy na Florydzie. Azarenka triumfowała w niej w 2009, 2011 i 2016, a Radwańska w 2012 roku.
Kolejną rywalką Białorusinki będzie Karolina Pliskova, z którą ma bilans meczów 2-1. Azarenka w ćwierćfinale zagra po raz pierwszy od Miami Open 2016. W ubiegłym roku na trawie wróciła po urodzeniu dziecka. Jednak wystąpiła tylko w dwóch turniejach (Majorka, Wimbledon) i później zajęta była sprawami osobistymi. Jeśli Białorusinka pokona Pliskovą zapewni sobie powrót do Top 100 rankingu.
Miami Open, Miami (USA)
WTA Premier Mandatory, kort twardy (Laykold), pula nagród 8,648 mln dolarów
poniedziałek, 26 marca
IV runda gry pojedynczej:
Wiktoria Azarenka (Białoruś, WC) - Agnieszka Radwańska (Polska, 30) 6:2, 6:2
Program i wyniki turnieju kobiet
ZOBACZ WIDEO Polska - Korea Płd. A jednak! Lewandowski ma zagrać w pierwszym składzie
-
Baseliner Zgłoś komentarz
taktyka i brak pomysłu, jak dobrać się do dobrze grającej rywalki. Taktyka Viki perfekcyjna - topspin na bekhend (coś, przez co również z Caro h2h jest ujemne - Polka ma spore problemy z odgrywaniem takich piłek) i kończymy krótszą piłkę. Takie małe deja vu z roku 2012. -
BogusiaRyszard Szymańscy Zgłoś komentarz
Zawsze kiedy Agnieszka przegrywa,jest tylu krytyków.Wygrała z Halep,na Azarenke zabrakło sił,i tyle w temacie.))) -
Jacek Kacprzak Zgłoś komentarz
trafiając piłką w siatkę albo poza kort. -
Jano2 Zgłoś komentarz
fizycznie, jej piłki z ledwością przelatują na drugą stronę kortu. Tak się dzisiaj nie gra w tenisa! -
Brenda Ziki Zgłoś komentarz
ten geniusz. Pozatym wyje jak potępiona i dobrze że panuje trochę nad sobą.E tam ,nie ufam tym cyborgom wytrzymałościowym. -
pareidolia Zgłoś komentarz
rozdawania prezentów i Radwańska został zmiażdżona. 8 piłek wygrywających Radwańskiej, śmiech na sali. Średnio 4 w secie. Archaiczny tenis po raz kolejny dał znać o sobie. Mamusia, która miał olbrzymią przerwę w rozgrywkach pokazała Radwańskiej miejsce w szeregu. Krąży tu taki, który nie wiem dlaczego wskazuje na IQ zawodniczek ?! Że niby IQ Radwańskiej jest wyższe Dodin. Teraz zapytam się właśnie jego. Jakie IQ miała wczoraj Radwańska tak sromotnie przegrywając mecz. Kiedyś pan Synówka komentując mecz Radwańskiej raptem ni z gruchy ni z pietruchy wystrzelił : Radwańska, za mało gry z kucek za mało. Myślałem, że się posmarkam. Radwańska nie pobiła swojego rekordu w wygrywaniu 2 meczu z rzędu. 2 mecze, i to wszystko na co ją stać. Gra nieefektywnie, za wolno, nie wykazuje inicjatywy w grze bo niby czym ma przejąć inicjatywę, tymi swoimi pchnięciami piłek ? Jeśli nie potraf się wbić bezpośrednio rywalce 25- 30 piłek, to pozostają modły i zaklęcia ,aby rywalka zepsuła 40 -50 swoich piłek. Wcale nie zdziwiłbym się ,gdyby Azarenko szybciej awansowała do Top 20 niż Radwańska. Gra Radwańskiej, to miejsce między 70 -100. Ci co wcześniej skoczyli na mnie z kamieniami bo śmiałem wytknąć jej mizerną grę ,to niech tymi kamieniami pukną się w głowę. Jeszcze nie ma komentarza Radwańskiej o tym meczu. Gdy wygrywa, to komentarz ukazuje się szybciutko. Jak łomocik ,to cisza w eterze. -
tad49 Zgłoś komentarz
trema. Grała z Azarenką stale tak samo, bez pomysłu i bardzo zachowawczo, chwilami zbyt pasywnie. Tak niestety gra Isia z agresywnymi , atakującymi zawodniczkami. Kilkoma udanymi akcjami nie wygra meczu. -
Katon el Gordo Zgłoś komentarz
Szkoda, że zwycięska passa się tak szybko skończyła. Może chociaż to zwycięstwo nad Halep da jakiś impuls. Oby. -
zgryźliwy Zgłoś komentarz
ilość błędów. Mecz całkowicie kontrolowany przez Białorusinkę, jej zwycięstwo nawet na moment nie było zagrożone. Na korcie była pani profesor i na pewno nie była nią Radwańska. Takie określenie nie padło, bo chłopaki sprawozdawcy stosują je wyłącznie w odniesieniu do naszej mistrzyni, a wczoraj trochę nie tego ... -
gryfik Zgłoś komentarz
Aga , czy Ty w końcu coś konkretnego wygrasz w tym tenisie? -
Piotr Bagiński Zgłoś komentarz
Cudu nie było. -
Joanna44 Zgłoś komentarz
Simoną bilans miała równy i powalczyła, z Azarenko czy Sereną przegrywała tyle razy że nadal ustawia się na przegranej pozycji, chociaż teraz wszystko mogłoby się zdarzyć... Powodzenia, Aga. Dobrze że wygrałaś z Halep, to zwycięstwo było bardzo ale to bardzo potrzebne -
Prawda zwycięży Zgłoś komentarz
agresywnie. Brawo! Czas zbudować lepszy ranking pod Wimbledon! Dawaj Aga!