ATP Miami: 15. z rzędu wygrany mecz Juana Martina del Potro. Argentyńczyk bliżej "Słonecznego dubletu"

Getty Images / Kevork Djansezian / Na zdjęciu: Juan Martin del Potro
Getty Images / Kevork Djansezian / Na zdjęciu: Juan Martin del Potro

Juan Martin del Potro po tie breaku trzeciego seta pokonał Milosa Raonicia w ćwierćfinale rozgrywanego na kortach twardych turnieju ATP World Tour Masters 1000 w Miami. Dla Argentyńczyka to 15. wygrany mecz z rzędu.

Przystępując do ćwierćfinału turnieju ATP w Miami przeciw Milosowi Raoniciowi, Juan Martin del Potro notował serię 14. kolejnych wygranych spotkań. Jedno z tych zwycięstw odniósł właśnie nad Kanadyjczykiem. 17 marca, w półfinale imprezy w Indian Wells, zwyciężył 6:2, 6:3. W środę także okazał się lepszy, ale po niezwykłej batalii, w której był o dwa punkty od porażki.

Pierwszy set przebiegał spokojnie. Obaj pewnie i bez problemów utrzymywali własne podania. Aż do 12. gema. Wówczas, prowadząc 6:5, Raonić wywalczył piłkę setową przy serwisie del Potro. Argentyńczyk nie wytrzymał presji i popełnił podwójny błąd.

Raonić był świetnie dysponowany, prezentował się niemal jak latem 2016 roku, kiedy to dotarł do finału Wimbledonu. Del Potro natomiast miał problemy nie tylko z własną grą, ale i ze zdrowiem. W czasie gry prosił bowiem o interwencję medyczną. Lecz tenisista z Tandil walczył z całych sił. W jednej z akcji wyskoczył poza bandy okalające kort i nieomal zrobił sobie krzywdę.

Za poświęcenie i trud został nagrodzony. Podwójnie. Nie dość, że publiczność zgotowała mu gorącą owację i na moment można było się poczuć nie jak w kompleksie Crandon Park na Florydzie, lecz jak podczas meczu Pucharu Davisa w jego rodzinnym kraju, to jeszcze wygrał drugiego seta, deklasując rywala w tie breaku (7-1).

Trzecia partia rozpoczęła się wyjątkowo zaskakująco - cztery premierowe gemy przyniosły cztery przełamania. Po dwie z obu stron. Dla Raonicia były to pierwsze straty serwisu w całym turnieju. Co więcej, w piątym gemie Kanadyjczyk mógł ponownie odebrać podanie przeciwnikowi, ale nie wykorzystał break pointów. Kolejnych przełamań, był za to drugi tie break.

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: Eugenie Bouchard chce zostać modelką!

Decydującą o losach meczu rozgrywkę Raonić rozpoczął najgorzej, jak mógł - od podwójnego błędu serwisowego. Del Potro, napędzany wspaniałym dopingiem argentyńskiej publiczności, szybko podwyższył prowadzenie na 4-1, następnie na 5-3, a przy stanie 6-3 uzyskał trzy piłki meczowe. Wykorzystał już pierwszą, posyłając morderczy forhend.

Mecz dobiegł końca dwie minuty po północy czasu lokalnego, a trwał 2h 52 min. W tym czasie del Potro zaserwował sześć asów, trzykrotnie został przełamany, wykorzystał dwa z trzech break pointów, posłał 28 zagrań kończących, popełnił 19 niewymuszonych błędów i łącznie zdobył 110 punktów, o pięć więcej od rywala. Raoniciowi z kolei naliczono 18 asów oraz po 39 uderzeń wygrywających i pomyłek własnych.

Dla Argentyńczyka, który przed startem Miami Open triumfował w turniejach w Acapulco i w Indian Wells, to 15. wygrany mecz z rzędu. Lepszą passę zanotował jedynie w lipcu, sierpniu i wrześniu 2008 roku, kiedy to wygrał 23 kolejne pojedynki i zdobył cztery tytuły (Stuttgart, Kitzbuehel, Los Angeles i Waszyngton).

Wygrywając w środę, "Delpo" pozostał w grze o "Słoneczny dublet". Może zostać ósmym w historii tenisistą, który w jednym sezonie wygra turnieje w Indian Wells i w Miami. W przeszłości dokonali tego Jim Courier (1991 rok), Michael Chang (1992), Pete Sampras (1994), Marcelo Rios (1998), Andre Agassi (2001), Roger Federer (2005-06, 2017) i Novak Djoković (2011, 2014-16).

W półfinale Miami Open 2018, w piątek, del Potro stanie naprzeciw Johna Isnera. Z Amerykaninem mierzył się dotychczas dziewięciokrotnie i sześć razy wygrywał. Na kortach twardych bilans wynosi 6-2 dla Argentyńczyka. Warto jednak pamiętać, że ich ostatni mecz, w listopadzie ubiegłego roku w paryskiej hali Bercy, wygrał Isner. Przez tamtą porażkę tenisista z Tandil nie wystąpił w kończących sezon Finałach ATP World Tour.

Miami Open, Miami (USA)
ATP World Tour Masters 1000, kort twardy, pula nagród 7,972 mln dolarów
środa, 28 marca

ćwierćfinał gry pojedynczej:

Juan Martin del Potro (Argentyna, 5) - Milos Raonić (Kanada, 20) 5:7, 7:6(1), 7:6(3)

Program i wyniki turnieju mężczyzn

Komentarze (4)
avatar
diatlow
30.03.2018
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Nie przejmuje sie tymi zalosnymi minusami,administracja Sportowych Faktow usunela ten komentarz 
avatar
Harry.
29.03.2018
Zgłoś do moderacji
7
1
Odpowiedz
Brawo Jasiu, brawo!
Super, że Delpuś pokonał tego... Raonica.
A teraz Jaśku po tytuł!!