Z powodu deszczu w sobotę Madison Keys (WTA 14) i Kiki Bertens (WTA 27) nie wyszły na kort. W niedzielę zafundowały kibicom w Charleston niewiarygodny dreszczowiec. Holenderka zmarnowała dwie piłki meczowe w 12. gemie II seta, a przy 4:5 w III partii sama obroniła jedną. Tenisistka z Wateringen zwyciężyła 6:4, 6:7(2), 7:6(5) po dwóch godzinach i 42 minutach walki.
W całym meczu było 15 przełamań, z czego osiem dla Bertens. Holenderce naliczono 27 kończących uderzeń przy 55 niewymuszonych błędach. Keys miała 37 piłek wygranych bezpośrednio i 67 pomyłek. Było to drugie spotkanie obu tenisistek. W IV rundzie Rolanda Garrosa 2016 również zwyciężyła Bertens.
W sobotę przy stanie 4:4 mecz Julii Görges (WTA 13) z Anastasiją Sevastovą (WTA 16) został przerwany. Dzień później obie tenisistki długo musiały czekać, aby wyjść na kort (wcześniej odbył się mecz Bertens z Keys). Niemka wróciła z 1:3 w I secie i zwyciężyła 7:6(5), 6:3. W całym spotkaniu posłała 45 kończących uderzeń i popełniła 33 niewymuszone błędy. Łotyszce zanotowano 23 piłki wygrane bezpośrednio i 13 pomyłek. Görges obroniła 13 z 14 break pointów, a sama wykorzystała dwie z czterech szans na przełamanie.
Bertens i Görges w niedzielę, późnym wieczorem w Charleston, wyjdą na kort ponownie, aby zmierzyć się o tytuł. Będzie to ich drugie spotkanie. W 2016 roku w półfinale w Norymberdze zwyciężyła Holenderka 3:6, 6:4, 7:6(4).
Görges powalczy o drugi tytuł w sezonie (Auckland) i szósty w karierze. Bilans wszystkich singlowych finałów Niemki to 5-7, a Bertens 4-1.
Volvo Car Open, Charleston (USA)
WTA Premier, kort ziemny, pula nagród 800 tys. dolarów
niedziela, 8 kwietnia
półfinał gry pojedynczej:
Julia Görges (Niemcy, 5) - Anastasija Sevastova (Łotwa, 8) 7:6(5), 6:3
Kiki Bertens (Holandia, 12) - Madison Keys (USA, 7) 6:4, 6:7(2), 7:6(5)
ZOBACZ WIDEO Geniusz Messiego dał zwycięstwo FC Barcelona z CD Leganes, Suarez pudłował [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS 1]