Challenger Tajpej: Kamil Majchrzak nie wykorzystał szansy. Przegrał z Matthiasem Bachingerem

Agencja Gazeta / Piotr Skornicki / Na zdjęciu: Kamil Majchrzak
Agencja Gazeta / Piotr Skornicki / Na zdjęciu: Kamil Majchrzak

Trzy piłki meczowe miał w środę Kamil Majchrzak, ale do II rundy turnieju ATP Challenger Tour na kortach dywanowych w Tajpej awansował Matthias Bachinger. Polak spędzi teraz dwa tygodnie na chińskiej mączce.

Kamil Majchrzak wyleciał do Tajpej w poniedziałkowy poranek. Jeszcze w niedzielę grał w Pucharze Davisa i walnie przyczynił się do pokonania Zimbabwe 4:1. Jego przeciwnikiem w Tajpej został Matthias Bachinger, który przed laty dosyć regularnie gościł w Top 100. Jego karierę zastopowały jednak kontuzje i teraz tenisista z Bawarii stara się nadrobić stracony czas.

Notowany na 226. miejscu w rankingu Polak rozpoczął bardzo dobrze. W dziewiątym gemie pierwszego seta przełamał serwis przeciwnika i pewnie wygrał premierową odsłonę. Bachinger odpowiedział w drugiej partii, gdy zdobył breaka w czwartym i ósmym gemie. Po dwóch setach na tablicy wyników był remis.

Wielkie emocje były w trzeciej odsłonie. Majchrzak nie wykorzystał break pointów w trzecim i piątym gemie, zanim w końcu wyszedł na 4:3. Przy stanie 5:3 piotrkowianin miał trzy kolejne piłki meczowe, lecz 31-latek z Monachium wygrał pięć kolejnych piłek, po czym odrobił stratę przełamania. Doszło do rozgrywki tiebreakowej, w której notowany na 164. pozycji Niemiec ruszył do ataku po pierwszej zmianie stron. To on zwyciężył ostatecznie 4:6, 6:2, 7:6(5), dzięki czemu spotka się w czwartek z oznaczonym "czwórką" Hindusem Yukim Bhambrim (ATP 105).

Majchrzak nie kończy jeszcze występów na kontynencie azjatyckim. Z Tajwanu przeniesie się teraz do Chin, gdzie wystąpi w challengerach w Nanchang i Anning. W obu turniejach nasz reprezentant ma pewne miejsce w głównej drabince.

Santaizi Challenger, Tajpej (Tajwan)
ATP Challenger Tour, kort dywanowy w hali, pula nagród 150 tys. dolarów
środa, 11 kwietnia

I runda gry pojedynczej:

Matthias Bachinger (Niemcy) - Kamil Majchrzak (Polska) 4:6, 6:2, 7:6(5)

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: Amerykanie wszędzie widzą Ibrahimovicia

Komentarze (1)
avatar
explosive
11.04.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Horror. Takie mecze należy wygrywać (wiem że to łatwo powiedzieć), ale koniec końców tak właśnie jest. Niewykorzystane szanse ... i potem można tylko pluć sobie w brodę. Jednak Kamil formę niez Czytaj całość