ATP Budapeszt: Hubert Hurkacz lepszy od finalisty Australian Open 2006. Kiepski mecz Marcosa Baghdatisa

Agencja Gazeta / Piotr Skornicki / Na zdjęciu: Hubert Hurkacz
Agencja Gazeta / Piotr Skornicki / Na zdjęciu: Hubert Hurkacz

Hubert Hurkacz w 61 minut zwyciężył Marcosa Baghdatisa i awansował do II rundy eliminacji turnieju ATP World Tour 250 na kortach ziemnych Budapeszcie. Finalista Australian Open 2006 rozegrał w sobotę bardzo słaby mecz.

Zajmujący 81. miejsce w rankingu ATP Marcos Baghdatis nie jest wielkim wirtuozem gry na kortach ziemnych, ale zdawał się być faworytem pojedynku z naszym reprezentantem. W pierwszym secie zaprezentował się jednak fatalnie. Nie starał się i wygrał zaledwie pięć piłek przy własnym podaniu. W efekcie dał się przełamać trzykrotnie i zasłużenie przegrał partię otwarcia 2:6.

Drugą odsłoną Cypryjczyk także rozpoczął od przełamania i mógł prowadzić nawet 3:0, ale nie wykorzystał dwóch break pointów. Z czasem Hubert Hurkacz (ATP 185) znów osiągnął przewagę na korcie. Wrocławianin wygrał trzy gemy z rzędu i wysunął się na prowadzenie. Teraz cierpliwie wyczekiwał swojej szansy. Taka nadarzyła się w 10. gemie, a przy premierowej piłce meczowej finalista Australian Open 2006 posłał forhend w aut.

Hurkacz wygrał zdecydowanie 6:2, 6:4 i awansował do decydującej fazy kwalifikacji zawodów Gazprom Hungarian Open. Jego niedzielnym przeciwnikiem będzie oznaczony siódmym numerem Brazylijczyk Thiago Monteiro (ATP 126), który w sobotę zwyciężył 6:1, 6:4 Włocha Stefano Napolitano (ATP 187).

Gazprom Hungarian Open, Budapeszt (Węgry)
ATP World Tour 250, kort ziemny, pula nagród 501,3 tys. euro
sobota, 21 kwietnia

I runda eliminacji gry pojedynczej:

Hubert Hurkacz (Polska) - Marcos Baghdatis (Cypr, 1) 6:2, 6:4

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: Messi zdenerwował się na kolegę. Wszystko nagrały kamery

Komentarze (3)
avatar
Mossad
21.04.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Mecz sie odbył, jutro juz kabaretu nie bedzie.
Normalnie z BRA Hurkacz nie miałby polotu na cegle, jednak forma Monteiro jest duza niewiadomą. 
avatar
explosive
21.04.2018
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Wynik lepszy od meczu. Kolejny przeciwnik to już spec od gry na ziemi. Teraz Hubert musi pokazać co jest wart. Trzymam kciuki.