WTA Madryt: Petra Kvitova wygrała 10. mecz z rzędu. Trzeci finał Czeszki w stolicy Hiszpanii

Getty Images / Denis Doyle / Na zdjęciu: Petra Kvitova
Getty Images / Denis Doyle / Na zdjęciu: Petra Kvitova

Petra Kvitova nie straciła seta w starciu z Karoliną Pliskovą i po raz trzeci zagra w finale turnieju WTA Premier Mandatory na kortach ziemnych w Madrycie.

W półfinale imprezy w Madrycie doszło do starcia dwóch najwyżej notowanych Czeszek. Petra Kvitova (WTA 10) pokonała 7:6(4), 6:3 Karolinę Pliskovą (WTA 6) i podwyższyła na 3-0 bilans meczów z rodaczką. W sobotę dwukrotna mistrzyni Wimbledonu powalczy o trzeci tytuł w stolicy Hiszpanii.

Początek należał do Pliskovej, która uzyskała przełamanie na 1:0 po forhendowym błędzie rodaczki. Finalistka US Open 2016 miała break pointa na 3:0, ale wyrzuciła return. Stopniowo do głosu zaczęła dochodzić Kvitova. Dwukrotna mistrzyni madryckiej imprezy miała okazję na 2:2, ale stratę przełamania odrobiła dopiero w ósmym gemie, głębokim krosem forhendowym wymuszającym błąd.

Pliskova wykorzystała break pointa na 5:4 popisując się bekhendem po linii, ale po chwili oddała podanie do 15. O losach seta zadecydował tie break. W nim obie tenisistki grały falami. Kvitova z 0-2 wyszła na 4-2, ale Pliskova wyrównała na 4-4. Końcówka była fatalna w wykonaniu finalistki US Open 2016, która popełniła dwa podwójne błędy.

Kombinacja głębokiego returnu i forhendu dała Kvitovej przełamanie w gemie otwarcia drugiego seta. Po chwili od 0-30 zdobyła cztery punkty, ostatni niewiarygodną kontrą bekhendową po linii i prowadziła 2:0. Pliskova miała trzy break pointy na 2:2, ale jej rodaczka wróciła z 0-40. Więcej szans na odrobienie straty finalistka US Open 2016 nie miała. Kvitova grała bardzo dobrze w ataku i obronie. Pliskova popełniała coraz więcej błędów. Mecz dobiegł końca, gdy w dziewiątym gemie wyrzuciła bekhend.

ZOBACZ WIDEO Kamil Stoch zdecydował się na wielki gest. Zaskoczył cały sztab kadry

W trwającym godzinę i 43 minuty spotkaniu Kvitova obroniła pięć z siedmiu break pointów, a sama wykorzystała cztery z sześciu szans na przełamanie. Posłała 32 kończące uderzenia przy 31 niewymuszonych błędach. Pliskovej naliczono 21 piłek wygranych bezpośrednio i 21 pomyłek.

Niepokonana od 10 meczów Kvitova w sobotę jako pierwsza tenisistka może zostać trzykrotną triumfatorką madryckiej imprezy. Zwyciężyła w niej w 2011 i 2015 roku. W finale (początek o godz. 18:30) Czeszka zmierzy się z Kiki Bertens. Będzie to drugie spotkanie obu tenisistek. W I rundzie Wimbledonu 2015 Kvitova rozbiła Holenderkę 6:1, 6:0.

Dla Czeszki będzie to czwarty finał w tym roku. Triumfowała w Petersburgu, Dosze i Pradze. Na kortach ziemnych wygrała 12 z 13 meczów. Jedynej porażki doznała w I rundzie w Stuttgarcie z Andżeliką Kerber. Bilans meczów o tytuł Kvitovej w całej jej karierze to 23-7.

Mutua Madrid Open, Madryt (Hiszpania)
WTA Premier Mandatory, kort ziemny, pula nagród 6,685 mln euro
piątek, 11 maja

półfinał gry pojedynczej:

Petra Kvitova (Czechy, 10) - Karolina Pliskova (Czechy, 6) 7:6(4), 6:3

Komentarze (11)
avatar
pareidolia
12.05.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
O meczu napisano wiele, a i internauci też dorzucili swoje. Opinie pochlebne, ale też przeciwnie. Ja nie napiszę o meczu, ale o komentatorach. Pan Jońca i pan Celt byli może i większymi bohater Czytaj całość
avatar
henryabor
12.05.2018
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Gdyby nie ten brzuch wylewający się spoza paska krótkiej kiecki, wróżyłbym jej większe sukcesy?! 
avatar
Kri100
12.05.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Petra gra coraz lepiej. Jeszcze na jej miejscu zrzuciłbym ze 3 kg :) 
avatar
Baseliner
12.05.2018
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Petra standardowo walcuje swoje rodaczki. Porażka z siostrą Karoliny to wypadek przy pracy. ;) 
avatar
gatto
12.05.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Brawo Petra :)