Dawno nie było sprawy, w którą zamieszany byłby tenisista klasyfikowany obecnie w Top 100 światowego rankingu. Nicolas Kicker jest aktualnie 84. rakietą globu i ma na koncie tytuły w trzech challengerach oraz występy w czterech ostatnich turniejach Wielkiego Szlema. Najlepszy wynik osiągnął w Australian Open 2018, w którym był w III rundzie.
Jeszcze w tym tygodniu pochodzący z Merlo 25-latek grał w zawodach ATP World Tour 250 w Lyonie, w których przegrał w I rundzie ze swoim rodakiem Federico Corią. W czwartek miał trenować na kortach Rolanda Garrosa, m.in. z Japończykiem Keiem Nishikorim. Teraz już wiadomo, że nie zagra w Paryżu, gdyż został złapany na ustawianiu meczów.
Prowadząca śledztwo organizacja Tennis Integrity Unit uznała Kickera winnym przyjęcia korzyści finansowej za ustawienie wyników spotkań, które w 2015 roku rozegrał w ramach imprez rangi ATP Challenger Tour w Padwie (czerwiec) i Baranquilli (wrzesień). Niezależny Trybunał stwierdził również, że tenisista nie poinformował odpowiednich organów o otrzymanej propozycji. W sumie Argentyńczyk został uznany winnym złamania czterech punktów Tenisowego Programu Antykorupcyjnego.
Kicker nie został dopuszczony do wzięcia udziału w wielkoszlemowym Rolandzie Garrosie 2018. Na razie nie ogłoszono jeszcze, jaka spotka go kara. Należy się jednak spodziewać, że tenisista może zostać zdyskwalifikowany na wiele lat lub nawet dożywotnio.
ZOBACZ WIDEO Odkrycie sezonu z szansą na wyjazd na mundial. "Będę się starał, aby trener Nawałka mi zaufał"
Przeciez Czytaj całość
Zastanawiające,że po prawie trzech latach federacja bierze się za tych zawodników.przeciez o tym,że taki Kicker sprzedaje mecze było wiadomo już krótko po jego meczu z La Czytaj całość