Stan Wawrinka wie, że czeka go mnóstwo pracy. "Wiele elementów mojego tenisa wymaga poprawy"

Getty Images / Dean Mouhtaropoulos / Na zdjęciu: Stan Wawrinka
Getty Images / Dean Mouhtaropoulos / Na zdjęciu: Stan Wawrinka

- Wiele elementów mojego tenisa wymaga poprawy. Muszę odzyskać automatyzm, który zatraciłem - mówił Stan Wawrinka po porażce z Martonem Fucsovicsem w ćwierćfinale turnieju ATP w Genewie.

W tym artykule dowiesz się o:

Turniej w Genewie był dla Stana Wawrinki ledwie drugim występem w sezonie gry na kortach ziemnych. Szwajcar, który z powodu kłopotów z operowanym w ubiegłym roku kolanem nie grał od końcówki lutego do połowy maja, nie zapisze tego startu do udanych. Z imprezą Banque Eric Sturdza Geneva Open pożegnał się bowiem już w ćwierćfinale, w czwartek przegrywając 4:6, 0:6 z Martonem Fucsovicsem.

- Zdaję sobie sprawę, że takie mecze mogą mi się przydarzać i muszę to zaakceptować - mówił Szwajcar na konferencji prasowej. - Nawet kiedy wiem, co robić na korcie, jeśli gram tak, jak w czwartek, jestem niezdecydowany i gram za mało agresywnie, ułatwiam zadanie przeciwnikowi.

Poprzednio seta w stosunku 0:6 Wawrinka przegrał w listopadzie 2015 roku, gdy w półfinale imprezy w paryskiej hali Bercy uległ 3:6, 6:3, 0:6 Novakowi Djokoviciowi. - W ciągu ostatniego roku rozegrałem niewiele meczów i wiele elementów mojego tenisa wymaga poprawy. Muszę odzyskać automatyzm, który zatraciłem - wyjaśniał.

Tenisista z Lozanny wie, że powrót do optymalnej formy nie będzie łatwy. - Jestem wystarczająco silny psychicznie i wierzę w siebie. Najważniejsze jest to, że mogę rozgrywać kolejne turnieje i mecze. Tego mi brakowało. Nie mogę się poddać. Nie po tych wszystkich wysiłkach, które podjąłem, by wrócić. Moim celem jest kontynuowanie pracy - zadeklarował.

Teraz przed Wawrinką występ w Rolandzie Garrosie. W I rundzie Szwajcar, mistrz paryskiego turnieju z 2015 roku, zmierzy się z Guillermo Garcią-Lopezem.

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: Moda na Ulę Radwańską

Źródło artykułu: