Z czwórki najwyżej rozstawionych uczestników tegorocznej edycji turnieju ATP w Genewie tylko Fabio Fognini spełnił oczekiwania i dostał się do półfinału. Ale kolejnego kroku nie zrobił. W sobotnim meczu o finał oznaczony numerem drugim Włoch czterokrotnie oddał podanie i niespodziewanie przegrał 4:6, 4:6 z Peterem Gojowczykiem.
- Świetnie czuję się w Genewie. Dobrze znam tutejsze korty. Mączka nie jest moją ulubioną nawierzchnią. Wolę korty twarde i trawiasty. Ale tutaj kort jest dość szybki, co sprzyja mojej agresywniej grze - powiedział Niemiec, dla którego to trzeci w karierze finał w głównym cyklu (w ubiegłym sezonie triumfował w Metz).
Sobotni finał Banque Eric Sturdza Geneva Open (początek nie wcześniej niż o godz. 15:30) będzie starciem tenisistów nierozstawionych. Gojowczyk zmierzy się z Martonem Fucsovicsem. Węgier w półfinale wygrał 2:6, 6:4, 6:1 ze Steve'em Johnsonem, turniejową "szóstką".
Dla 26-latka z Budapesztu to premierowy awans do finału imprezy głównego cyklu. Został pierwszym węgierskim finalistą turnieju rangi ATP World Tour od 37 lat. Na tytuł Madziarzy czekają od 1982 roku, gdy Balazs Taroczy zwyciężył w Hilversum.
W sobotę Gojowczyk i Fucsovics rozegrają pierwszy oficjalny pojedynek. Obaj już jednak mieli zmierzyć się ze sobą. W 2015 roku w II rundzie kwalifikacji US Open Niemiec wygrał 6:2, 6:0.
ZOBACZ WIDEO Reprezentant Polski wraca po kontuzji. "Będę się bił do ostatniego dnia"
Banque Eric Sturdza Geneva Open, Genewa (Szwajcaria)
ATP World Tour 250, kort ziemny, pula nagród 561,3 tys. euro
piątek, 25 maja
półfinał gry pojedynczej:
Peter Gojowczyk (Niemcy) - Fabio Fognini (Włochy, 2/WC) 6:4, 6:4
Marton Fucsovics (Węgry) - Steve Johnson (USA, 6) 2:6, 6:4, 6:1
Kto wygra turniej ATP w Genewie? 
