Simona Halep po raz drugi w tym roku pokonała w trzech setach Andżelikę Kerber w wielkoszlemowym turnieju. W półfinale Australian Open Rumunka zwyciężyła 6:3, 4:6, 9:7. W środę w ćwierćfinale Rolanda Garrosa tenisistka z Konstancy wygrała 6:7(2), 6:3, 6:2. Mecz nie był atrakcyjnym widowiskiem. Obie tenisistki, znane z cierpliwości i tytanicznej pracy w defensywie, grały monotonnie i sporo psuły. Halep lepiej serwowała i returnowała, dzięki czemu łatwiej było jej ukryć słabości w wymianach.
Halep rozpoczęła mecz bardzo niepewnie. Oddała podanie już w pierwszym gemie, a w trzecim odparła cztery break pointy, ale nic jej to nie dało. Głębokim krosem forhendowym wymuszającym błąd Kerber uzyskała kolejne przełamanie. Niemka nadawała wymianom tempo, a akcje Rumunki były chaotyczne i schematyczne. Sytuacja zaczęła się zmieniać, gdy w szóstym gemie liderka rankingu uzyskała przełamanie kombinacją forhendu i drajw woleja. Od tego momentu zaczęła lepiej zmieniać kierunki i ograniczyła liczbę błędów.
Po obronie dwóch break pointów Halep utrzymała podanie i z 0:4 zbliżyła się na 3:4. Kerber nie wytrzymała napięcie i przy 5:4 oddała podanie z 30-0 wyrzucając forhend. Końcówka w wykonaniu obu tenisistek była mało staranna i zachowawcza. Gemy 11. i 12. zakończyły się przełamaniem i o losach seta zadecydował tie break. W nim Halep kompletnie się pogubiła i od 2-2 straciła pięć punktów z rzędu. Set dobiegł końca, gdy wpakowała bekhend w siatkę.
W gemie otwarcia II partii Kerber oddała podanie psując bekhend. Niemka starała się grać agresywniej, ale miała problemy z precyzją i skutecznością. Tymczasem Halep była aktywniejsza w wymianach, szybkimi i głębokimi piłkami wywierała na rywalce większą presję. Kerber mogła przegrywać 1:4, ale uratowała się po obronie dwóch break pointów. Długo musiała czekać na szansę na przełamanie. W ósmym gemie zmarnowała ją wyrzucając bekhend. Po chwili Niemka oddała podanie robiąc dwa podwójne błędy i set dobiegł końca.
Halep w dalszym ciągu dyktowała warunki na korcie. Zadanie ułatwiała jej Kerber, której serwis był mało urozmaicony i Rumunka returnem mogła wypracowywać sobie przewagę w wymianach. Forhend dał liderce rankingu przełamanie na 2:0 w III secie. Krosem bekhendowym Kerber natychmiast odrobiła stratę, ale nie był to zwiastun jej lepszej gry. W tym momencie Niemka poprosiła o interwencję medyczną z powodu problemów ze stopą. W czwartym gemie obroniła dwa break pointy, ale przy trzecim zepsuła skrót. Kerber coraz gorzej poruszała się po korcie i liczba dużych błędów przez nią popełnianych rosła. Spotkanie dobiegło końca, gdy w ósmym gemie wyrzuciła bekhend daleko poza kort.
W trwającym dwie godziny i 14 minut meczu Halep obroniła osiem z 12 break pointów, a sama wykorzystała osiem z 17 szans na przełamanie. Rumunka posłała 26 kończących uderzeń i popełniła 46 niewymuszonych błędów. Kerber miała 24 piłki wygrane bezpośrednio i 53 pomyłki.
Halep podwyższyła na 6-4 bilans meczów z Kerber i po raz trzeci awansowała do półfinału Rolanda Garrosa. Rumunka powalczy o trzeci finał w imprezie (2014, 2017). Dla Kerber był to drugi ćwierćfinał w Paryżu (2012). Jest to jedyny wielkoszlemowy turniej, w którym Niemka nie awansowała do półfinału.
W czwartek w półfinale Halep zmierzy się z Garbine Muguruzą, z którą ma bilans meczów 1-3. Po raz drugi tenisistki te spotkają się na korcie ziemnym. W 2015 roku w Stuttgarcie Rumunka zwyciężyła w trzech setach.
Roland Garros, Paryż (Francja)
Wielki Szlem, kort ziemny, pula nagród 39,197 mln euro
środa, 6 czerwca
ćwierćfinał gry pojedynczej kobiet:
Simona Halep (Rumunia, 1) - Andżelika Kerber (Niemcy, 12) 6:7(2), 6:3, 6:2
Program i wyniki turnieju kobiet
ZOBACZ WIDEO Andrzej Janisz: Przed każdą wielką imprezą traciliśmy kogoś z podstawowego składu
Cmooon Simona bier Czytaj całość