Niemka, mistrzyni czterech turniejów głównego cyklu, zajmuje obecnie 114. miejsce w rankingu WTA i została rozstawiona z "jedynką" na praskiej mączce. Piątkowy pojedynek z Moną Barthel miał więc wyłonić zdecydowaną faworytkę do awansu do finału z górnej części drabinki.
Iga Świątek (WTA 342) rozpoczęła z impetem. Grała agresywnie na returnie i sprawiała sporo problemów doświadczonej tenisistce naszych zachodnich sąsiadów. W pierwszym secie doszło do znanej powtórki z czwartkowego pojedynku Polki z Jasmine Paolini. Po wypracowaniu przewagi dwóch przełamań tenisistka Warsaw Sports Group dwukrotnie oddała podanie, jednak zdołała w ósmym gemie zwieńczyć premierową odsłonę.
Barthel dopiero w drugiej partii utrzymała podanie. W trzecim gemie zdobyła nawet breaka, a następnie z trudem wysunęła się na 3:1. Był to ostatni błysk Niemki, bowiem od tego momentu nie było jej już dane poprawić stanu posiadania. Kluczowy okazał się szósty gem, w którym Świątek złamała opór przeciwniczki, po czym wyszła na prowadzenie. Teraz wszystko potoczyło się już błyskawicznie. Nastąpiło przełamanie w ósmym gemie i zwycięstwo Polki w całym spotkaniu po 87 minutach 6:2, 6:3.
Panie walczą na czeskiej mączce o 115 punktów do rankingu WTA. Wygrana Świątek nad Barthel pozwoli jej zdobyć 42 punkty, a to da jej także miejsce w Top 300 światowej klasyfikacji. Przed Polką otwierają się ciekawe perspektywy, bowiem ewentualne zwycięstwo w zawodach Advantage Cars Prague Open 2018 powinno okazać się wystarczające, aby znaleźć się w drabince kwalifikacji do seniorskiego US Open 2018.
Rywalką Świątek w sobotnim pojedynku o finał będzie Martina di Giuseppe (WTA 239), która w piątek pokonała 6:3, 6:4 Amerykankę Katerinę Stewart (WTA 234). Polka i Włoszka znają się z rywalizacji na światowych kortach. W zeszłym roku zdolna warszawianka zwyciężyła ją 6:4, 3:6, 6:3 w meczu o tytuł małego futuresa w Bergamo.
Advantage Cars Prague Open 2018, Praga (Czechy)
ITF Women's Circuit, kort ziemny, pula nagród 80 tys. dolarów
piątek, 27 lipca
ćwierćfinał gry pojedynczej:
Iga Świątek (Polska, WC) - Mona Barthel (Niemcy, 1) 6:2, 6:3
ZOBACZ WIDEO Ambitne plany Igi Świątek. "Chciałabym wygrać wszystkie Wielkie Szlemy"