John Isner z turnieju ATP w Atlancie nigdy nie odpadł wcześniej niż przed fazą półfinałową. W tym roku Amerykanin dziewiąty raz stanął na starcie BB&T Atlanta Open i po raz dziewiąty awansował do 1/2 finału. W piątek, w pojedynku ćwierćfinałowym, pokonał 7:5, 4:6, 6:1 Mischę Zvereva i wyrównał na 3-3 bilans bezpośrednich konfrontacji z Niemcem.
- On jest trudnym przeciwnikiem i zagrał bardzo dobrze, dlatego także musiałem grać jak najlepiej. To był dziwny pojedynek. Piłka fruwała we wszystkich kierunkach i trudno było ją skontrolować. Ale jestem zadowolony, że wygrałem - powiedział Isner, który w ciągu 97 minut gry zaserwował 21 asów, jeden raz został przełamany i wykorzystał trzy z pięciu break pointów.
W półfinale Amerykanin, mistrz imprezy w Atlancie z lat 2013-15 i 2017, zagra z Matthew Ebdenem, z którym wygrał trzy z czterech rozegranych pojedynków. Australijczyk w 1/4 finału okazał się lepszy od Marcosa Baghdatisa. - Matthew na początku roku pokonał mnie w Australii. Ale teraz zagramy w mojej ojczyźnie i zobaczymy, czy będę potrafił mu się zrewanżować - dodał 33-latek z Greensboro.
Oznaczony numerem drugim Nick Kyrgios nie dokończył meczu z Cameronem Norrie'em. Australijczyk w pierwszym secie poprosił o przerwę medyczną z powodu bólu lewego biodra, a przy stanie 5:7, 0:3 po tym, jak przegrał pięć gemów z rzędu, skreczował. Tym samym Brytyjczyk awansował do drugiego w karierze półfinału w głównym cyklu (w maju zagrał w 1/2 finału w Lyonie).
O finał Norrie zmierzy się z Ryanem Harrisonem, który także w piątek sprawił niespodziankę, po tie breaku trzeciego seta eliminując Hyeona Chunga, turniejową "trójkę". - Zdawałem sobie sprawę, że będę musiał zagrać dobrze i mimo paru nerwowych chwil, uważam, że wykonałem świetną pracę. Nawet w tie breaku, kiedy popełniłem kilka niewymuszonych błędów, wiedziałem, że stać mnie, by to zrobić - powiedział Amerykanin.
BB&T Atlanta Open, Atlanta (USA)
ATP World Tour 250, kort twardy, pula nagród 668,4 tys. dolarów
piątek, 27 lipca
ćwierćfinał gry pojedynczej:
John Isner (USA, 1) - Mischa Zverev (Niemcy, 7) 7:5, 4:6, 6:1
Matthew Ebden (Australia, 4) - Marcos Baghdatis (Cypr) 6:3, 6:2
Ryan Harrison (USA, 8) - Hyeon Chung (Korea Południowa, 3/WC) 6:7(3), 6:2, 7:6(5)
Cameron Norrie (Wielka Brytania) - Nick Kyrgios (Australia, 2) 7:5, 3:0 i krecz
ZOBACZ WIDEO Poznaj Marcina Żarneckiego, który podbił serca Chorwatów. Polskiego bohatera odwieźliśmy do domu