ATP Cincinnati: Roger Federer udanie powrócił do rozgrywek. Szwajcar bez strat pokonał Petera Gojowczyka

Getty Images / Clive Mason / Na zdjęciu: Roger Federer
Getty Images / Clive Mason / Na zdjęciu: Roger Federer

Roger Federer w dwóch setach pokonał Petera Gojowczyka w II rundzie rozgrywanego na kortach twardych turnieju ATP World Tour Masters 1000 w Cincinnati. Dla Szwajcara był to pierwszy mecz po ponad miesięcznej przerwie.

Roger Federer bardzo rozważnie planuje swój kalendarz startów. Turniej ATP Masters 1000 w Cincinnati jest dla niego dopiero ósmym oficjalnym występem w 2018 roku. We wtorek, w II rundzie imprezy Western & Southern Open, zmierzył się z Peterem Gojowczykiem. Dla Szwajcara był to pierwszy mecz od 11 lipca, gdy w ćwierćfinale Wimbledonu przegrał z Kevinem Andersonem. Zarazem rozegrał premierowy pojedynek jako 37-latek (37. urodziny obchodził 8 sierpnia).

W początkowej fazie meczu łatwo można było dostrzec, że Federerowi brakuje ogrania. Rozstawiony z numerem drugim Szwajcar nie zachwycał płynnością i lekkością uderzeń, jak do tego przyzwyczaił. Często się mylił oraz miał problemy z serwisem (pięciokrotnie musiał bronić się przed przełamaniem i popełnił trzy podwójne błędy). Mimo tych kłopotów, wygrał inauguracyjnego seta 6:4, kończąc go przepiękną akcją serwis-wolej.

Lecz im dłużej trwał pojedynek, tym Szwajcar, siedmiokrotny mistrz imprezy w Cincinnati, wchodził na wyższe obroty. W drugiej partii o wiele lepiej serwował oraz grał z linii końcowej. Chętnie również atakował. Losy tej odsłony rozstrzygnął już na samym początku. W gemie otwarcia wywalczył przełamanie, następnie podwyższył prowadzenie na 2:0 i tej przewagi już nie stracił.

ZOBACZ WIDEO Mocny charakter polskiej triumfatorki Wimbledonu. "Wiele rzeczy musi wydobyć krzykiem"

Mecz trwał godzinę i 12 minut. W tym czasie Federer zaserwował 12 asów, ani razu nie został przełamany, wykorzystał dwa z czterech break pointów, posłał 24 zagrania kończące, popełnił 20 niewymuszonych błędów i łącznie zdobył 70 punktów, o 15 więcej od rywala. Gojowczykowi z kolei zapisano 11 asów, 18 uderzeń wygrywających oraz 29 pomyłek własnych.

Spotkanie z Gojowczykiem było dla Federera pierwszym na korcie twardym od 24 marca, kiedy to w II rundzie imprezy w Miami przegrał z Thanasim Kokkinakisem. Na wygrany mecz na tej nawierzchni czekał od odniesionego 17 marca zwycięstwa nad Borną Coriciem w półfinale zawodów w Indian Wells.

- Czułem się dobrze. Wychodząc na kort, praktycznie nie byłem zdenerwowany. Myślę, że to dlatego, bo wiedziałem, co chcę robić. Mój plan był prosty. Chciałem atakować, bo tutejszy kort jest szybki - powiedział Szwajcar, który w III rundzie zmierzy się z Leonardo Mayerem. Argentyńczyk wyeliminował Lucasa Pouille'a, pogromcę Andy'ego Murraya z I rundy.

W 1/8 finału zameldował się już także Denis Shapovalov. W ostatnim meczu trzeciego dnia turnieju Kanadyjczyk zaserwował trzy asy, wykorzystał cztery z 16 piłek na przełamanie, zagrał 22 uderzenia kończące i pokonał 6:4, 7:5 oznaczonego numerem 14. Kyle'a Edmunda, ogrywając Brytyjczyka po raz czwarty w szóstej konfrontacji w głównym cyklu.

Western & Southern Open, Cincinnati (USA)
ATP World Tour Masters 1000, kort twardy, pula nagród 5,669 mln dolarów
wtorek, 14 sierpnia

II runda gry pojedynczej:

Roger Federer (Szwajcaria, 2) - Peter Gojowczyk (Niemcy) 6:4, 6:4
Denis Shapovalov (Kanada) - Kyle Edmund (Wielka Brytania, 14) 6:4, 7:5
Leonardo Mayer (Argentyna) - Lucas Pouille (Francja, 16) 7:6(7), 6:4

Źródło artykułu: