Prezes Międynarodowej Federacji Tenisa o reformie Pucharu Davisa. "To festiwal tenisa"

Getty Images / Julian Finney / Na zdjęciu: Puchar Davisa
Getty Images / Julian Finney / Na zdjęciu: Puchar Davisa

- Nowe finały wzniosą konkurencyjność Pucharu Davisa na poziom równy turniejom wielkoszlemowym. To święto tenisa, festiwal - powiedział David Haggerty, prezes Międzynarodowej Federacji Tenisa (ITF), o reformie rozgrywek o Puchar Davisa.

W tym artykule dowiesz się o:

- Losowanie kwalifikacji stanowi początek nowego ekscytującego rozdziału w długiej, wyróżniającej się, łączącej tradycję i innowację historii Pucharu Davisa - mówił w środę David Haggerty, prezes Międzynarodowej Federacji Tenisa (ITF). - Nie mam wątpliwości, że lutowe kwalifikacje rozbudzą u kibiców i tenisistów pasję, która od zawsze jest cechą Pucharu Davisa.

Od przyszłego roku Puchar Davisa zmieni swój kształt. Nie będzie już klasycznej formuły z meczami rozgrywanymi u siebie lub na wyjeździe w ramach Grupy Światowej. W zamian 18 najlepszych tenisowych reprezentacji świata spotka się w jednym mieście i na przestrzeni jednego tygodnia rozstrzygnie między sobą walkę o drużynowe trofeum. Za tą zmianą stoi kierowana przez hiszpańskiego piłkarza Gerarda Pique firma Kosmos.

Pewne udziału w turnieju finałowym Pucharu Davisa 2019 są tegoroczni półfinaliści (Francja, Chorwacja, USA i Hiszpania) oraz Wielka Brytania i Argentyna, które otrzymały dzikie karty. Stawkę uczestników uzupełni 12 zwycięzców turnieju kwalifikacyjnego. Pary tej fazy zostały rozlosowane w środę.

Haggerty jest przekonany, że pierwszy finał Puchar Davisa, który zostanie rozegrany w dniach 18-24 listopada w Madrycie lub w Lille, będzie "wspaniałym spektaklem". - Pod względem nagród i prestiżu nowe finały wzniosą konkurencyjność Pucharu Davisa na poziom równy turniejom wielkoszlemowym. To święto tenisa, festiwal i szansa dla najlepszych drużyn oraz czołowych tenisistów, by rywalizować o trofeum - stwierdził Amerykanin.

ZOBACZ WIDEO Grzegorz Panfil: Po tym sezonie zobaczę czy stać mnie na to, żeby grać dalej w tenisa. Nie chciałbym kończyć kariery

Źródło artykułu: