WTA Pekin: Cibulkova pożegnała Stephens. Sevastova rywalką Słowaczki w ćwierćfinale

PAP/EPA / WU HONG / Na zdjęciu: Dominika Cibulkova
PAP/EPA / WU HONG / Na zdjęciu: Dominika Cibulkova

Dominika Cibulkova pokonała Amerykankę Sloane Stephens i awansowała do ćwierćfinału turnieju WTA Premier Mandatory w Pekinie. O półfinał Słowaczka zagra z Łotyszką Anastasiją Sevastovą.

W I i II rundzie imprezy w Pekinie Sloane Stephens (WTA 9) wyeliminowała Anastazję Pawluczenkową i Saisai Zheng. To pierwsze wygrane przez nią mecze w Azji od 2015 roku. W ćwierćfinale Amerykanka nie wystąpi, bo w środę uległa 6:4, 2:6, 3:6 Dominika Cibulkova (WTA 30). Słowaczka poprawiła na 2-3 bilans meczów ze Stephens.

W trwającym dwie godziny i minutę spotkaniu obie tenisistki miały po 10 break pointów. Cibulkova cztery razy oddała podanie, a sama uzyskała sześć przełamań. Słowaczka zdobyła o sześć punktów więcej (89-83) i w drugim kolejnym azjatyckim turnieju zagra w ćwierćfinale. W Wuhanie wyeliminowała Simonę Halep, a w walce o półfinał uległa Arynie Sabalence, późniejszej mistrzyni.

Kolejną rywalką Cibulkovej będzie Anastasija Sevastova (WTA 20), która pokonała 6:3, 6:2 Donnę Vekić (WTA 38). W ciągu 81 minut Chorwatka popełniła siedem podwójnych błędów. Łotyszka obroniła cztery z sześciu break pointów, a sama wykorzystała pięć z dziewięciu szans na przełamanie. Tenisistka z Lipawy podwyższyła na 5-0 bilans meczów z Vekić.

Cibulkova po raz drugi awansowała do ćwierćfinału w Pekinie. Pierwszy osiągnęła 10 lat temu, ale wtedy był to turniej dużo niższej rangi, z pulą nagród 600 tys. dolarów. Od momentu, gdy jest to impreza Premier Mandatory (2009), Słowaczka do tej pory tylko raz dotarła do III rundy (2011). Sevastova po raz drugi zagra w ćwierćfinale w stolicy Chin (2010).

Bilans meczów obu tenisistek to 1-1. W 2010 roku spotkały się w Pekinie i górą była Łotyszka. W obecnym sezonie w Sydney lepsza okazała się Cibulkova.

China Open, Pekin (Chiny)
WTA Premier Mandatory, kort twardy, pula nagród 8,285 mln dolarów
środa, 3 października

III runda gry pojedynczej:

Dominika Cibulkova (Słowacja) - Sloane Stephens (USA, 9) 4:6, 6:2, 6:3
Anastasija Sevastova (Łotwa) - Donna Vekić (Chorwacja) 6:3, 6:2

ZOBACZ WIDEO Grzegorz Panfil: Po tym sezonie zobaczę, czy stać mnie na to, żeby grać dalej w tenisa. Nie chciałbym kończyć kariery

Komentarze (2)
don paddington
4.10.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A kogo znów wyrzuciła wybitna Bencić? Tak kochana w szwajcarskich mediach. 
avatar
Kri100
4.10.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Trzymam kciuki za Anastazję. W tym meczu chyba więcej osób będzie jej nareszcie kibicować :)