Była gwiazda brytyjskiego tenisa zachwycona Alexandrem Zverevem. "To był najlepszy występ w finale, jaki widziałem"

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Julian Finney / Na zdjęciu: Alexander Zverev, triumfator Finałów ATP World Tour 2018
Getty Images / Julian Finney / Na zdjęciu: Alexander Zverev, triumfator Finałów ATP World Tour 2018
zdjęcie autora artykułu

Greg Rusedski, były numer jeden brytyjskiego tenisa, przyznał, że był pod wielkim wrażeniem występu Alexandra Zvereva w finale turnieju Masters. Uważa również, iż Novak Djoković, mimo porażki, nie powinien martwić się niedzielnym rozstrzygnięciem.

W tym artykule dowiesz się o:

W niedzielnym finale Masters Alexander Zverev pokonał 6:4, 6:3 Novaka Djokovicia. 21-latek jest najmłodszym mistrzem Finałów ATP World Tour od 2008 roku, gdy po trofeum sięgnął także wtedy liczący 21 lat... Novak Djoković. Stał się także trzecim niemieckim zwycięzcą Masters w historii po Borisie Beckerze (1988, 1992, 1995) i Michaelu Stichu (1993) oraz został pierwszym w dziejach tenisistą, który w jednej edycji turnieju wieńczącego sezon pokonał zarówno Djokovicia, jak i Rogera Federera (Szwajcara ograł w półfinale).

Postawa Zvereva wzbudziła ogromne uznanie wśród znawców tenisa, którzy zachwycali się grą, jak i dojrzałością młodego Niemca. - To był najlepszy występ w finale, jaki widziałem - ocenił Greg Rusedski, były czwarty gracz świata, zwycięzca 15. turniejów głównego cyklu oraz finalista US Open.

- Bardzo mi się podobało to, że Zverev był twardy mentalnie - kontynuował. - To, by stanąć naprzeciw kibiców, którzy są nastawieni przeciwko tobie, i porwać ich wymaga dużej odwagi. Jego forhend, a także poruszanie się po korcie i inne elementy były sensacyjne.

Rusedski uważa, że w niedalekiej przyszłości Zverev może stać się główną postacią męskich rozgrywek. - Potrzebowaliśmy charyzmatycznej postaci i kogoś z taką grą - ocenił.

Były numer jeden brytyjskiego tenisa powiedział również, że Djoković, mimo porażki, nie powinien być rozczarowany. - W maju pytaliśmy: "Czy ten facet kiedyś wróci". A on awansował z 22. miejsca w rankingu na pierwsze, a także, choć przeszedł operację, wygrał dwa tytuły wielkoszlemowe, więc prawdopodobnie odłoży tę porażkę na bok i wyciągnie z niej wnioski. Myślę, że nie będzie miał problemów z zasypianiem i, choć będzie czuł rozczarowanie, po refleksji powie: "Miałem znakomity rok".

- Nie martwię się o Djokovicia. Sezon 2018 był dla niego fantastyczny. W przyszłym znów będzie głównym kandydatem do największych tytułów - dodał Rusedski.

ZOBACZ WIDEO: Paweł Fajdek znalazł się na ustach całego świata. "Ta historia nie zniknie już nigdy" [1/2]

Źródło artykułu:
Czy zgadzasz się z opinią Grega Rusedskiego?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (3)
don paddington
20.11.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Dobrze, że nikt nie zachwyca się Djokoviciem. Tylko w kółko Rodżerem i Zverevem-:) Dziwne. Pozdrawiam usuwacza Maestro Pióra -;)  
don paddington
20.11.2018
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Ja tam wolę czytać i patrzeć tylko na Rodżera. Jego Kroniki to coś niewyobrażalnego. - :) Pozdrawiam Maestro Pióra i czekam na serię artykułów z Kronik Rodżera.  
avatar
Allez
20.11.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
A Niemcy blogoslawia pewnych rosyjskich imigrantow :)) Od czasow Beckera i Sticha czekali, czekali czekali na cud... I sie doczekali.