Novak Djoković wszczyna bunt. Serb namawia rywali z kortów do bojkotu zasad kwalifikacji do igrzysk olimpijskich

Gerard Pique broni reformy Pucharu Davisa. "Nasz projekt przyniesie korzyści tenisowi"

- Kyle otrzymał e-mail. Może to nie ma związku z Pucharem Davisem, ale faktem jest, że Kyle otrzymał wiadomość od Djokovicia - mówił Fredrik Rosengren w Sourcepodden, programie o tenisie szwedzkiej telewizji internetowej FanTV.

Trener Kyle'a Edmunda wyjawił, że w związku z reformą Pucharu Davisa Novak Djoković chce namówić pozostałych tenisistów do bojkotu zasad kwalifikacji do olimpijskich. - W regulaminie Międzynarodowej Federacji Tenisa jest punkt, że tenisista musi wystąpić w dwóch meczach w Pucharze Davisa w roku olimpijskim. Djoković chce, aby tenisiści zbojkotowali tę zasadę. To pokazuje, że nie chce grać w Pucharze Davisa, by móc reprezentować swój kraj na igrzyskach.

Od przyszłego roku Puchar Davisa zmieni swój kształt. Nie będzie już klasycznej formuły z meczami rozgrywanymi u siebie lub na wyjeździe w ramach Grupy Światowej. W zamian 18 najlepszych tenisowych reprezentacji świata spotka się w jednym mieście i na przestrzeni jednego tygodnia rozstrzygnie między sobą walkę o drużynowe trofeum. Autorami tej rewolucji są Międzynarodowa Federacja Tenisa (ITF) oraz grupa kapitałowa Kosmos, zarządzana przez Gerarda Pique.

Zapytany o reformę Pucharu Davisa, Rosengren, były kapitan reprezentant Szwecji, odparł: - Puchar Davisa umarł. Proszę mi powiedzieć, co jest dobrego w tych zmianach? Nie znam nikogo, kto mówiłby o nich pozytywnie. Nie słyszałem, aby którykolwiek tenisista był zadowolony z tej reformy.

- ITF twierdzi, że Federer czy Djoković będą grać w Pucharze Davisa? G**** prawda. Powodzenia - dodał Szwed.

ZOBACZ WIDEO Sektor Gości 90. Urszula Radwańska: Mój cel to powrót do czołowej "30" światowego tenisa