Na podstawie własnych doświadczeń Roger Federer jak mało kto może powiedzieć o tym, jak zmienił się tenis w ciągu ostatnich kilkunastu lat. Szwajcar karierę rozpoczął w 1998 roku. Nadchodzący sezon będzie jego 22. w historii zawodowych występów.
- Tenis stał się bardziej fizyczny - ocenił Szwajcar, cytowany przez portal puntodebreak.com. - Kiedyś gracze może nawet uderzali mocniej, ale inne było poruszanie się po korcie. Ruch przechodził od wolnego do średniego. Teraz rytm wydaje się zdecydowanie wyższy i jest albo średni, albo szybki.
- Dlatego nie jest łatwo grać ładnie - kontynuował. - Bo jeśli przeciwnik uderza mocno, ty także musisz być agresywny. Wcześniej, w czasach Samprasa, Krajicka czy Henmana, było więcej gry w stylu serwis-wolej, więc musiałeś ruszać do siatki. Teraz nikt nie gra serwis-wolej. Wszyscy czują się komfortowo na linii końcowej. To zupełnie inna gra.
Szwajcar od dwóch lat prowadzi ostrożną politykę startów. - Mam nadzieję, że tenisiści nie zaczną myśleć o swoim planie startów dopiero, gdy będą mieć 36 lat. Mogą to zrobić w wieku 25 lat. Moją filozofią jest: "Gram, kiedy jestem gotowy". Nie będę grał w turniejach, by zobaczyć, jak się czuję.
- Kiedyś rozmawiałem z pewnym tenisistą, który powiedział mi, że lepiej jest rywalizować niż trenować w domu. Ja tak nie zrobię. Zostanę w domu, aby się przygotowywać i dopiero wtedy stanę do rywalizacji. Bo, ilekroć gram, chcę, żeby fani widzieli 100 proc. Rogera - dodał.
ZOBACZ WIDEO Sektor Gości 90. Urszula Radwańska chce podbić świat mody. "Wierzę, że będzie to światowa marka"
Oczywiście, według Sidora (wybitnego tenisisty), Domańskiego i Stopy oraz redaktorów Rodżer gl Czytaj całość