Po triumfie w imprezie w Canberze Hubert Hurkacz wrócił do Top 80 rankingu ATP, co pozwala mu na starty w imprezach głównego cyklu. Ponieważ w najbliższym tygodniu będzie rozgrywany Puchar Davisa, nie odbędą się żadne zawody ATP World Tour. Polak postanowił więc powalczyć o punkty w turnieju rangi ATP Challenger Tour.
W Quimper odbędzie się najniższy rangą challenger, dlatego do zdobycia w Bretanii jest 80 punktów. Hurkacz został rozstawiony z "jedynką" i podobnie jak 15 innych najwyżej notowanych graczy otrzymał na początek wolny los. Przeciwnikiem wrocławianina w I rundzie będzie Rosjanin Aleksiej Watutin lub Francuz Elliot Benchetrit.
Jeśli nasz reprezentant wygra pierwszy mecz, to na jego drodze do ćwierćfinału może stanąć m.in. Francuz Gregoire Barrere. W ćwiartce Hurkacza są jeszcze Hiszpan Adrian Menendez, Estończyk Jürgen Zopp i Francuz Kenny de Schepper. W ewentualnym półfinale rywalami Polaka mogą już być Hiszpan Marcel Granollers lub Niemiec Matthias Bachinger. Z kolei w drugiej połówce drabinki znaleźli się m.in. Francuz Ugo Humbert i Litwin Ricardas Berankis.
Hurkacz zagra w Quimper także debla. Jego partnerem będzie Szymon Walków, który w sobotę wygrał wspólnie z Karolem Drzewieckim dużego futuresa w niemieckim Nussloch. Ich przeciwnikami w I rundzie będą oznaczeni czwartym numerem Niemiec Andre Begemann i Australijczyk Rameez Junaid.
ZOBACZ WIDEO We Włoszech zapanowała Piątkomania! Przegląd prasy prosto z Mediolanu!