Dajana Jastremska od początku była zgłoszona do startu w Zielonej Górze, ale jej menadżer Stefan Gurow zażądał za ten występ większej kwoty pieniędzy. Ukraiński Związek Tenisowy nie zgodził się i tym samym 18-latka z Odessy wypadła ze składu. Gdy krajowa federacja wyraziła głośny żal, że zawodniczka nie chce bronić narodowych barw, jej ojciec jeszcze raz podjął się negocjacji. W efekcie Jastremska, która teraz rywalizuje w Hua Hin, zagra w w przyszłym tygodniu w Zielonej Górze.
Do Polski nie wybiera się za to Elina Switolina. Ukraiński Związek Tenisowy jako powód jej rezygnacji podał zbyt wygórowane żądania finansowe. Prowadząca siódmą rakietę globu agencja TOP Five Management ogłosiła we wtorek, że triumfatorka singapurskich Mistrzostw WTA 2018 nie wystąpi w drużynie narodowej z powodu kontuzji barku i szyi, na które narzekała podczas Australian Open 2019.
Zobacz także: Hua Hin: Garbine Muguruza lepsza od Sabiny Lisickiej. Porażka Caroline Garcii
Tym samym kapitan Michaił Filima zabierze do Polski Dajanę Jastremską, Łesię Curenko, Katerynę Kozłową, Martę Kostiuk i Nadię Kiczenok. Ukrainki zagrają w grupie B z Estonkami, Bułgarkami i Szwedkami. Z kolei w grupie A wystąpią Polki, Dunki i Rosjanki. Faworytkami zmagań w fazie grupowej (6-8 lutego) są Rosjanki i Ukrainki. Decydujący mecz o miejsce w kwietniowym barażu o Grupę Światową II odbędzie się w sobotę 9 lutego.
ZOBACZ WIDEO Zaskakująca scena po debiucie Piątka. "Dziennikarzy bardziej interesował Zieliński"