Wiktoria Azarenka (WTA 51) źle rozpoczęła sezon. W Auckland i Australian Open uległa w I rundzie, odpowiednio Venus Williams i Laurze Siegemund. We wtorek w Petersburgu wygrała 6:4, 6:1 z Margaritą Gasparian (WTA 81). Obie tenisistki popełniły po sześć podwójnych błędów. Białorusinka wykorzystała siedem z 19 break pointów. O ćwierćfinał była liderka rankingu zmierzy się z Petrą Kvitovą, z którą ma bilans meczów 3-4.
Pierwsze zwycięstwo w sezonie odniosła również Jelena Ostapenko (WTA 22). Mistrzyni Rolanda Garrosa 2017 pokonała 6:1, 0:6, 6:0 Kristinę Mladenović (WTA 44), mistrzynię imprezy z 2017 i finalistkę z 2018 roku. W trwającym 82 minuty spotkaniu obie tenisistki popełniły po dziewięć podwójnych błędów. Łotyszka wykorzystała sześć z siedmiu break pointów. Ostapenko wcześniej odpadła w I rundzie w Shenzhen, Sydney i z Australian Open. W sumie miała serię pięciu z rzędu przegranych spotkań. We wtorek wygrała pierwszy mecz od września.
Julia Görges (WTA 16) pokonała 6:2, 7:5 Marię Sakkari (WTA 37). W drugiej partii Niemka wróciła z 3:5 i obroniła piłkę setową. W trwającym 72 minuty spotkaniu zaserwowała siedem asów, zdobyła 24 z 27 punktów przy swoim pierwszym podaniu i wykorzystała cztery z pięciu break pointów. Kolejną rywalką Görges będzie Wiera Zwonariowa.
ZOBACZ WIDEO Lewandowski dąży do doskonałości. Pudło z karnego zirytowało Polaka
Donna Vekić (WTA 30) zwyciężyła 4:6, 6:1, 6:3 Timeę Bacsinszky (WTA 112). W ciągu dwóch godzin i sześciu minut Chorwatka zgarnęła 36 z 47 punktów przy własnym pierwszym podaniu i zamieniła na przełamanie pięć z dziewięciu okazji. W II rundzie jej przeciwniczką będzie Weronika Kudermetowa (WTA 108), która w 68 minut rozbiła 6:2, 6:1 Olgę Danilović (WTA 111). Rosjanka zniwelowała dwa break pointy i zdobyła 68 ze 109 rozegranych punktów (62 proc.).
Anastazja Pawluczenkowa (WTA 32) wygrała 7:5, 7:6(4) z Alize Cornet (WTA 50). W pierwszym secie Francuzka z 1:4 wyszła na 5:4, ale trzy kolejne gemy padły łupem Rosjanki. W drugiej partii moskwianka wróciła z 1:3. W ciągu godziny i 59 minut było 11 przełamań, z czego sześć dla Pawluczenkowej, która podwyższyła na 7-1 bilans meczów z Cornet.
Tereza Martincova (WTA 181) zwyciężyła 4:6, 6:2, 6:2 Julię Putincewą (WTA 41). W trwającym dwie godziny i 15 minut spotkaniu Czeszka odparła pięć z siedmiu break pointów, a sama uzyskała pięć przełamań. Ysaline Bonaventure (WTA 148) wróciła z 0:3 w pierwszym secie i wygrała 6:4, 7:6(7) z Kateriną Siniakovą (WTA 38).
St. Petersburg Ladies Trophy, Petersburg (Rosja)
WTA Premier, kort twardy w hali, pula nagród 823 tys. dolarów
wtorek, 29 stycznia
I runda gry pojedynczej:
Julia Görges (Niemcy, 5) - Maria Sakkari (Grecja) 6:2, 7:5
Jelena Ostapenko (Łotwa, 6) - Kristina Mladenović (Francja) 6:1, 0:6, 6:0
Donna Vekić (Chorwacja, 8) - Timea Bacsinszky (Szwajcaria) 4:6, 6:1, 6:3
Anastazja Pawluczenkowa (Rosja) - Alize Cornet (Francja) 7:5, 7:6(4)
Tereza Martincova (Czechy, Q) - Julia Putincewa (Kazachstan) 4:6, 6:2, 6:2
Ysaline Bonaventure (Belgia, Q) - Katerina Siniakova (Czechy) 6:4, 7:6(3)
Weronika Kudermetowa (Rosja, LL) - Olga Danilović (Serbia, WC) 6:2, 6:1
Wiktoria Azarenka (Białoruś, WC) - Margarita Gasparian (Rosja, Q) 6:4, 6:1
wolne losy: Petra Kvitova (Czechy, 1); Kiki Bertens (Holandia, 2); Daria Kasatkina (Rosja, 3); Aryna Sabalenka (Białoruś, 4)
Kto awansuje do ćwierćfinału turnieju w Petersburgu? 
A Szarapowa długo nie pograła....