Wysoka porażka Igi Świątek. "To kwestia ogrania się z tak dobrymi zawodniczkami"

Getty Images / Scott Barbour / Na zdjęciu: Iga Świątek
Getty Images / Scott Barbour / Na zdjęciu: Iga Świątek

- To nie była kwestia nawierzchni, tylko ogrania się z tak dobrymi tenisistkami. Mam za sobą tylko kilka meczów w życiu na takim poziomie - mówiła Iga Świątek po porażce z Natalią Wichliancewą w ramach meczu Pucharu Federacji pomiędzy Polską a Rosją.

Pojedynek Igi Świątek z Natalią Wichliancewą rozpoczynał rywalizację w rozgrywanym w Zielonej Górze meczu w ramach Grupy I Strefy Euroafrykańskiej Pucharu Federacji pomiędzy Polską i Rosją. Warszawianka uległa swojej przeciwniczce 0:6, 2:6.

- Myślę, że to nie była kwestia nawierzchni, tylko ogrania się z tak dobrymi zawodniczkami - mówiła Polka na konferencji prasowej. - Prawda jest taka, że mam za sobą tylko kilka meczów w życiu na takim poziomie. Nie nauczyłam się jeszcze do końca zmieniać taktyki w trakcie pojedynku. Ten mecz cały czas toczył się na moją niekorzyść. Coś zmieniałam, ale to nie było to. Ona grała o wiele szybciej, a ja spóźniałam się do uderzeń.

Zobacz także - Puchar Federacji: debel dla Polski. Alicja Rosolska i Iga Świątek zdobyły honorowy punkt

Dla 17-latki był to debiut w reprezentacyjnych barwach w Polsce. - Grałam pierwszy raz, ale nie czułam presji. To, że miałam taki doping, mi pomagało. Mimo tego, że ugrałam tylko dwa gemy, cieszę się, bo to był dla mnie "przełamujący" mecz. Myślę, że teraz doping będzie mi tylko pomagać - powiedziała.

ZOBACZ WIDEO Sektor Gości 101. Rafał Marton o wypadku z Małyszem: Życie przeleciało nam przed oczami

Ostatecznie Polska przegrała z Rosją 1:2. W drugim singlu Magda Linette uległa 4:6, 3:6 Anastazji Pawluczenkowej, natomiast w deblu Świątek w parze z Alicją Rosolską pokonały 6:0, 3:6, 6:3 duet Margarita Gasparian / Daria Kasatkina.

Zobacz także - Puchar Federacji: sensacyjna porażka Ukrainek. Szwedki pokonały faworytki turnieju w Zielonej Górze

W drugim meczu grupowym, w piątek, Polki zmierzą się z Dunkami. - Potrzebuję jeszcze jednego dnia, żeby się "wgrać". Jeśli zagram przeciwko Danii, to myślę, że wszystko się dobrze potoczy - zapewniła Świątek.

Źródło artykułu: