Po losowaniu stało się jasne, że Pauli Kani i Janie Sizikowej będzie trudno awansować do ćwierćfinału. W Acapulco trafiły na rozstawione z numerem drugim Dalilę Jakupović i Irinę Chromaczową, które rok temu zdobyły tytuły w Bogocie (WTA International) i Anning (challenger WTA). Polka i Rosjanka przegrały to spotkanie 5:7, 3:6.
Kania i Sizikowa mogły wygrać pierwszą partię, ale nie wykorzystały prowadzenia 5:3. W drugiej partii z 1:3 wyrównały na 3:3, ale straciły trzy kolejne gemy zdobywając w nich trzy punkty.
W trwającym 79 minut meczu Jakupović i Chromaczowa cztery razy oddały podanie, a same wykorzystały siedem z 15 break pointów. Słowenka i Rosjanka zdobyły o 19 punktów więcej (69-50).
Zobacz także: Kamil Majchrzak odprawił kolejnego rywala w Indian Wells. Polak zagra o ćwierćfinał
Kania i Sizikowa zanotowały czwarty występ w tym roku. Po raz drugi odpadły w I rundzie. Wcześniej zdarzyło się to im w Petersburgu. W Trnawie (ITF) doszły do półfinału, a w ubiegłym tygodniu w Budapeszcie osiągnęły ćwierćfinał.
Polka najwyżej w rankingu była notowana na 128. (singiel) i 58. miejscu (debel). Siedem lat temu w Taszkencie wywalczyła jedyny do tej pory tytuł w głównym cyklu (z Poliną Piechową). Poza tym Kania zanotowała cztery finały: w 2014 roku w Stambule (z Oksaną Kałasznikową) i Stanfordzie (z Kateriną Siniakovą) oraz w 2015 w Quebec City i 2016 w Pradze (oba z Marią Irigoyen).
Czytaj także: Szymon Walków w ćwierćfinale debla w Pau. Polak znów gra ze szwedzkim partnerem
Sizikowa w ubiegłym sezonie zaliczyła debiut w głównym cyklu. W Petersburgu jej partnerką była Dajana Jastremska. Rosjanka i Ukrainka doszły do ćwierćfinału.
Obie tenisistki po raz drugi wystąpiły w Acapulco. Sizikowa w ubiegłym sezonie również odpadła w I rundzie (ze Szwedką Cornelią Lister). Kania w 2016 roku osiągnęła półfinał (z Argentynką Marią Irigoyen).
Abierto Mexicano Telcel, Acapulco (Meksyk)
WTA International, kort twardy, pula nagród 250 tys. dolarów
środa, 27 lutego
I runda gry podwójnej:
Dalila Jakupović (Słowenia, 2) / Irina Chromaczowa (Rosja, 2) - Paula Kania (Polska) / Jana Sizikowa (Rosja) 7:5, 6:3
ZOBACZ WIDEO Sektor Gości 90. Urszula Radwańska: Mój cel to powrót do czołowej "30" światowego tenisa