Hubert Hurkacz po raz pierwszy lepszy od tenisisty z Top 10. "To dla mnie wielkie zwycięstwo"

Hubert Hurkacz cieszył się w środę z pierwszej w karierze wygranej nad tenisistą z Top 10 rankingu ATP. Polak zameldował się również w premierowym ćwierćfinale zawodów głównego cyklu.

Rafał Smoliński
Rafał Smoliński
Hubert Hurkacz Getty Images / Julian Finney / Na zdjęciu: Hubert Hurkacz
W środowym meczu II rundy turnieju ATP World Tour 500 na kortach twardych w Dubaju Hubert Hurkacz pokonał notowanego na szóstym miejscu w światowym rankingu Japończyka Keia Nishikoriego 7:5, 5:7, 6:2. - To dla mnie wielkie zwycięstwo, pierwsze nad zawodnikiem z Top 10. Być może byłem lepiej przygotowany mentalnie na środową walkę. Wygrana doda mi dużo pewności. Postaram się iść dalej naprzód - powiedział szczęśliwy wrocławianin.

Hurkacz zagrał bardzo dobrze. Nie przestraszył się utytułowanego przeciwnika i starał się na nim wywierać presję na returnie. - Starałem się walczyć o każdy punkt. Kei to niesamowity zawodnik. Musiałem bardzo dobrze serwować. Taka gra dała mi szanse, aby zaatakować i zdobyć kilka łatwych punktów. Przeciwko tak wspaniałemu tenisiście to bardzo ważne. Do tego całkiem nieźle returnowałem. Jestem szczęśliwy z odniesionego zwycięstwa - dodał nasz reprezentant.

Polaka chwalił także Nishikori. - Zagrał bardzo dobrze. Nie serwowałem dobrze wtedy, kiedy chciałem. To kosztowało mnie wiele ważnych punktów. Sądzę, że on zagrał bardzo dobrze w najważniejszych gemach - stwierdził reprezentant Kraju Kwitnącej Wiśni, który ma na koncie 12 tytułów w imprezach głównego cyklu.

W czwartek przed Hurkaczem pojedynek ze starym znajomym, Stefanosem Tsitsipasem. Grek pokonał w zeszłym tygodniu Polaka w II rundzie halowych zawodów ATP World Tour 250 w Marsylii.

Zobacz także:
Dubaj: Stefanos Tsitsipas w 57 minut w ćwierćfinale
Acapulco: Rafael Nadal spotka się z Nickiem Kyrgiosem

ZOBACZ WIDEO Karne zdecydowały o zwycięstwie Manchesteru City! Skandaliczne zachowanie bramkarza Chelsea! [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Czy Hubert Hurkacz pokona Stefanosa Tsitsipasa?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×