WTA Indian Wells: Osaka kontra Bencić o ćwierćfinał. Barthel lepsza od Goerges

Getty Images / Clive Brunskill / Na zdjęciu: Naomi Osaka
Getty Images / Clive Brunskill / Na zdjęciu: Naomi Osaka

Naomi Osaka pokonała Danielle Collins i awansowała do IV rundy turnieju WTA Premier Mandatory. O ćwierćfinał Japonka zagra z Belindą Bencić. Odpadła Julia Goerges, która uległa Monie Barthel.

Naomi Osaka walkę o obronę tytułu w Indian Wells rozpoczęła od odprawienia Kristiny Mladenović, z którą miesiąc temu przegrała w Dubaju. W III rundzie Japonka zwyciężyła 6:4, 6:2 Danielle Collins (WTA 25). W ciągu 82 minut liderka rankingu zdobyła 23 z 33 punktów przy swoim pierwszym podaniu i wykorzystała cztery z dziewięciu break pointów. Amerykanka popełniła siedem podwójnych błędów. Było to drugie spotkanie tych tenisistek. W ubiegłym sezonie w Pekinie Osaka rozbiła Collins 6:1, 6:0.

Kolejną rywalką Japonki będzie Belinda Bencić (WTA 23), która pokonała 6:4, 6:2 Jekaterinę Aleksandrową (WTA 59), pogromczynię Karoliny Woźniackiej. W trwającym 66 minut meczu Szwajcarka obroniła 11 z 14 break pointów, a sama zamieniła na przełamanie sześć z siedmiu okazji. Była siódma rakieta globu odzyskuje blask po licznych problemach zdrowotnych. W ubiegłym miesiącu zdobyła tytuł w Dubaju, a po drodze odprawiła cztery tenisistki z Top 10 rankingu.

Zobacz także: Rosolska i Yang zmusiły Krejcikovą i Siniakovą do wysiłku. Czeszki w ćwierćfinale

Osaka i Bencić po raz pierwszy zmierzą się w głównym cyklu. W sumie będzie to ich trzecie spotkanie. W 2013 roku w Pelham (ITF) zwyciężyła Japonka, a w ubiegłym sezonie w Pucharze Hopmana wygrała Szwajcarka. Dla Osaki to czwarty występ w Indian Wells. W 2017 roku dotarła do III rundy. W ubiegłym sezonie święciła triumf jako 44. rakieta globu. Bencić w Kalifornii notuje szósty start i po raz drugi awansowała do 1/8 finału. W 2015 roku w walce o ćwierćfinał przegrała z Jeleną Janković.

ZOBACZ WIDEO Sektor Gości 90. Urszula Radwańska: Czułam się bardzo źle. Nie miałam siły wstać z łóżka

Julia Görges (WTA 15) przegrała 5:7, 6:1, 4:6 z Moną Barthel (WTA 97). W pierwszym secie wyżej notowana Niemka z 2:4 wyrównała na 4:4, ale od 5:5 straciła dwa kolejne gemy. W drugiej partii trzy razy przełamała rodaczkę. W decydującej odsłonie z 2:5 zbliżyła się na 4:5, ale w 10. gemie Barthel pewnie zakończyła spotkanie serwisem. W trwającym dwie godziny i 33 minuty meczu obie tenisistki miały po 16 break pointów. Goerges zaliczyła siedem przełamań, a sama sześć razy oddała podanie. Gładko wygrany drugi set sprawił, że zdobyła o dziewięć punktów więcej (111-102). Było to drugie spotkanie Niemek w tym roku. W Auckland również z wygranej cieszyła się Goerges. Bilans ich wszystkich starć to 2-2.

Barthel po raz drugi awansowała do IV rundy imprezy rangi Premier Mandatory. W 2013 roku właśnie w Indian Wells wyeliminowała Kiki Bertens i Anę Ivanović, a przegrała z Samanthą Stosur. Tym razem o ćwierćfinał Niemka zmierzy się z Venus Williams (WTA 36), która wróciła z 3:5 w drugim secie i pokonała 6:2, 7:5 Christinę McHale (WTA 140). W trwającym 85 minut spotkaniu obie zawodniczki miały po dziewięć break pointów. Była liderka rankingu cztery razy oddała podanie, a sama uzyskała siedem przełamań.

Czytaj także: Dominic Thiem wygrał, a Novaka Djokovicia przegnał deszcz. Hubert Hurkacz otworzy wtorek

W poprzedniej rundzie Williams odrodziła się z 4:6, 0:3 i wyeliminowała Petrę Kvitovą. Dla Amerykanki to ósmy występ w Indian Wells i powalczy o szósty ćwierćfinał. Była liderka rankingu wygrała wszystkie trzy mecze z Barthel bez straty seta.

BNP Paribas Open, Indian Wells (USA)
WTA Premier Mandatory, kort twardy, pula nagród 9,035 mln dolarów
poniedziałek, 11 marca

III runda gry pojedynczej:

Naomi Osaka (Japonia, 1) - Danielle Collins (USA, 25) 6:4, 6:2
Belinda Bencić (Szwajcaria, 23) - Jekaterina Aleksandrowa (Rosja) 6:4, 6:2
Mona Barthel (Niemcy) - Julia Goerges (Niemcy, 15) 7:5, 1:6, 6:4
Venus Williams (USA) - Christina McHale (USA, Q) 6:2, 7:5

Program i wyniki turnieju kobiet

Komentarze (4)
avatar
Radva Ninja
12.03.2019
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Ciężko wytypować ten mecz, podobno mecz Naomi z Collins nie był wcale taki łatwy, ale nie widziałam ostatnio żadnego meczu Japonki, za to wciąż mam w pamięci imponujące pościgi Beli. Obstawiam Czytaj całość