Turniej Open Harmonie Mutuelle kojarzy się z sukcesami Biało-Czerwonych. W 2010 roku najlepszy w Saint-Brieuc był Michał Przysiężny, ale trzeba pamiętać, że wówczas grano na mączce. Z kolei w deblu dwukrotnie (2011, 2013) triumfowała tutaj polsko-szwedzka para Tomasz Bednarek i Andreas Siljeström.
Kamil Majchrzak grał tutaj jak dotychczas tylko raz. W zeszłym sezonie pokonał go w I rundzie najlepszy z Litwinów, Ricardas Berankis. Notowany obecnie na 82. miejscu w rankingu ATP tenisista z Wilna powrócił do Francji, aby bronić wywalczone w zeszłym roku mistrzostwo. W turniejowej drabince jest jedynym graczem z Top 100 i został oznaczony "jedynką".
23-latek z Piotrkowa Trybunalskiego znalazł się w połówce Berankisa, ale będzie mógł na niego trafić dopiero w półfinale. W I rundzie Polak otrzymał wolny los, a jego rywalem zostanie Francuz Evan Furness lub Baptiste Crepatte. Potem może czekać Majchrzaka spotkanie z Estończykiem Jürgenem Zoppem, zaś w ćwierćfinale z Francuzem Gregoire'em Barrere'em lub Niemcem Danielem Brandsem.
Zobacz także:
Hubert Hurkacz skomentował mecz z Dominikiem Thiemem
Pierwsze zwycięstwo Huberta Hurkacza nad rywalem z Top 5 rankingu
ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Szczęsny zdradził anegdotę z szatni Juventusu. W roli głównej Cristiano Ronaldo