- Moja uwaga musi być lepsza niż w ubiegłym roku. Muszę mieć pewność, że zrobiłem wszystko, aby przejść pierwszy mecz, i, miejmy nadzieję, dzięki temu złapię impet - mówił Roger Federer przed startem turnieju ATP Masters 1000 w Miami. Szwajcar miał bowiem w pamięci wydarzenia sprzed 12 miesięcy, kiedy to przystąpił do Miami Open po porażce w finale w Indian Wells i przegrał pierwszy pojedynek z Thanasim Kokkinakisem. W tym roku znalazł się identycznej sytuacji. Znów na Florydę przybył po porażce w meczu o tytuł imprezy BNP Paribas Open i ponownie zmierzył się z o wiele niżej klasyfikowanym rywalem. Tym razem był to Radu Albot.
Szwajcar zapowiedział wzmożoną koncentrację, tymczasem już w gemie otwarcia został przełamany. Tej straty nie był w stanie odrobić do końca pierwszego seta, którego przegrał 4:6. Federer miał problemy z uchwyceniem odpowiedniego rytmu i w drugiej odsłonie także nie potrafił osiągnąć przewagi. Impulsem dla niego okazał się dopiero obroniony break point przy stanie 3:3. Od tego momentu zaczął grać o wiele lepiej i ostatecznie wygrał tę partię 7:5.
W trzecim secie tenisista z Bazylei miał inicjatywę, ale nie potrafił tego przełożyć na wynik. Ale znów wszystko zmieniła obroniona piłka na przełamanie. Tym razem w siódmym gemie Federer asem oddalił break pointa, następnie wyszedł na prowadzenie 4:3, po czym sam odebrał serwis Albotowi, a po chwili zakończył mecz.
Pojedynek trwał dwie godziny i osiem minut. W tym czasie Federer zaserwował 14 asów, jeden raz został przełamany, wykorzystał dwa z ośmiu break pointów, posłał 38 zagrań kończących, popełnił 41 niewymuszonych błędów i łącznie zdobył 104 punkty, o 16 więcej od rywala. Albotowi z kolei zapisano dwa asy, 19 uderzeń wygrywających oraz 27 pomyłek własnych. W III rundzie Szwajcar zmierzy się z Filipem Krajinoviciem.
Marin Cilić wciąż znajduje się w bardzo słabej dyspozycji. Miami Open był dla niego czwartym turniejem w obecnym sezonie i po raz czwarty przegrał z niżej notowanym rywalem. W piątek lepszy od Chorwata okazał się Andriej Rublow. Kolejnym przeciwnikiem kwalifikanta z Rosji będzie Denis Shapovalov.
Obok Cilicia, turniejowej "dziewiątki", z zawodami pożegnał się także inny rozstawiony, Diego Schwartzman, który również uległ tenisiście z eliminacji. Oznaczony numerem 21. Argentyńczyk w trzech setach przegrał z Reillym Opelką. W III rundzie Amerykanin zagra z Daniłem Miedwiediewem.
Zobacz także: Anderson i Dimitrow wrócili do touru
Miami Open, Miami (USA)
ATP World Tour Masters 1000, kort twardy, pula nagród 8,359 mln dolarów
sobota, 23 marca
II runda gry pojedynczej:
Roger Federer (Szwajcaria, 4) - Radu Albot (Mołdawia, Q) 4:6, 7:5, 6:3
Andriej Rublow (Rosja, Q) - Marin Cilić (Chorwacja, 9) 6:4, 6:4
Reilly Opelka (USA, Q) - Diego Schwartzman (Argentyna, 21) 6:4, 3:6, 6:4
Program i wyniki turnieju mężczyzn
ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Cristiano Ronaldo odpowiedział Diego Simeone. "Cieszynka" wzbudziła duże kontrowersje