Roger Federer z rekordem występów w finałach turniejów Masters 1000. "W niedzielę będę bramkarzem"

Getty Images / Matthew Stockman / Na zdjęciu: Roger Federer
Getty Images / Matthew Stockman / Na zdjęciu: Roger Federer

Roger Federer został pierwszym tenisistą, który osiągnął barierę 50. finałów w turniejach rangi ATP Masters 1000. O tytuł imprezy w Miami zagra z Johnem Isnerem. - W niedzielę będę bramkarzem i postaram się zrobić wszystko, co w mojej mocy - mówił.

W tym artykule dowiesz się o:

W półfinale turnieju ATP Masters 1000 w Miami Roger Federer pokonał 6:2, 6:4 Denisa Shapovalova. - Podobało mi się. Myślę, że zagrałem bardzo dobrze. Ale musiałem tak zrobić, bo Denis ma potężną siłę i, kiedy pozwolisz mu grać, łapie właściwy rytm. Myślę, że dobrze się spisałem i jestem zadowolony z tego, jak się zaprezentowałem - mówił, cytowany przez portal atpworldtour.com.

Różnica wieku między bohaterami sobotniego meczu wynosiła aż 18 lat. - Zanim wyszedłem na kort, powiedziałem moim córkom, że jego jeszcze nie było na świecie, a ja już grałem w zawodowych rozgrywkach - wyjawił 37-latek z Bazylei. - One dokonały obliczeń i odpowiedziały: "A więc ten facet jest aż tak młody?". A ja: "Tak, ja naprawdę jestem taki stary".

Zobacz także - ATP Miami: piękny mecz nie dla Łukasza Kubota i Marcelo Melo. Bryanowie powalczą o tytuł

Dzięki zwycięstwu nad Kanadyjczykiem Szwajcar do swojego zbioru osiągnięć dopisał kolejne - został pierwszym w historii tenisistą, który osiągnął barierę 50. finałów turniejów rangi ATP World Tour Masters 1000. Dotychczasowy rekord 49. dzielił wspólnie z Rafaelem Nadalem.

Tenisiści z największą liczbą finałów w turniejach ATP Masters 1000:

MiejsceTenisista (Narodowość)Liczba finałów
1. Roger Federer (Szwajcaria) 50
2. Rafael Nadal (Hiszpania) 49
3. Novak Djoković (Serbia) 47
4. Ivan Lendl (Czechosłowacja/USA) 33
5. Jimmy Connors (USA) 29
6. John McEnroe (USA) 26
7. Andre Agassi (USA) 23
8. Andy Murray (Wielka Brytania) 21
8. Boris Becker (Niemcy) 21
10. Stefan Edberg (Szwecja) 20

W finale Miami Open Helwet wystąpi po raz piąty. W sezonach 2005-06 i 2017 wygrywał, natomiast w 2002 przegrał z Andre Agassim. W tegorocznej edycji o tytuł powalczy z broniącym trofeum Johnem Isnerem. - Wiem, czego się spodziewać. On ma niesamowity serwis, jeden z najlepszych w rozgrywkach. I naprawdę trudno gra się przeciw niemu.

Niedzielny finał będzie ósmą konfrontacją pomiędzy Federerem a Isnerem. Bilans jest korzystniejszy dla Szwajcara i wynosi 5-2, w tym 5-1 na kortach twardych. Po raz ostatni zagrali ze sobą w 2015 roku w III rundzie turnieju w Paryżu. Wówczas Amerykanin zwyciężył 7:6(3), 3:6, 7:6(5).

- Szczerze mówiąc, uwielbiam oglądać jego serwisy. Widzieć, czy co drugi-trzeci punkt serwuje asa. Dla mnie to będzie ekscytujące, ponieważ przypomina rzuty karne w piłce nożnej. W niedzielę będę bramkarzem i postaram się zrobić wszystko, co w mojej mocy. Spróbuję odbić jak najwięcej piłek. Mam nadzieję na dobry mecz - dodał Federer.

Zobacz także - ATP Miami: Felix Auger-Aliassime pokonany. John Isner ponownie w finale

ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Sporo wolnych miejsc na PGE Narodowym. Ceny biletów na mecze kadry zbyt wysokie?

Komentarze (4)
avatar
Piotr Redzimski
30.03.2019
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Roger to fenomen a jego motywacja do grania jest jedyna w tej dyscyplinie 
avatar
MagicalPassionate
30.03.2019
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Isner w tych tajach jest niesamowity.Do finału w Miami doszedł wygrywając niemal wszystkie sety w tajbrekach(oprócz meczu z Ramosem gdzie było 7:5 w pierwszym secie).Nie wiem ,czy taktyka pilno Czytaj całość