Po zaskakującym rozstaniu z Naomi Osaką w lutym tego roku Sascha Bajin nie mógł narzekać na brak ofert. Serbskie media łączyły go z Olgą Danilović, tymczasem pod koniec marca urodzony w Monachium trener pojawił się w boksie Kristiny Mladenović.
- Sascha jest moim przyjacielem. Przyszedł mnie zobaczyć. Gdyby coś było na rzeczy, powiedziałabym o tym - mówiła tenisistka podczas turnieju w Miami. Niewielu wierzyło w tę wersję wydarzeń, ponieważ Bajin przyleciał do niej specjalnie z Portugalii. Potem pojawiły się informacje, że Francuzka trenuje w kraju pod jego okiem.
Doniesienia te okazały się prawdziwe, co Mladenović potwierdziła za pośrednictwem mediów społecznościowych. "Jestem bardzo podekscytowana, że mogę poinformować o mojej współpracy z Saschą Bajinem. Witaj w drużynie, trenerze" - napisała Francuzka.
I am very excited to announce you my new collaboration with Sascha Bajin.
— Kristina Mladenovic (@KikiMladenovic) April 15, 2019
Welcome to the team,coach @bigsascha!
@corinnedubreuil pic.twitter.com/HCs2Y7WKhz
Mladenović znalazła się w kadrze narodowej na mecz z Rumunią w Rouen, którego stawką będzie finał Pucharu Federacji 2019. Aktualnie jest 66. singlistką i trzecią deblistką świata.
Zobacz także:
Amanda Anisimova mistrzynią w Bogocie
Pierwszy finał Stefanii Rogozińskiej-Dzik
ZOBACZ WIDEO Bayern zdemolował przeciwnika. Dramat Neuera! [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]