W zeszłym roku Magdalena Fręch dostała się do turnieju głównego jako "szczęśliwa przegrana" z kwalifikacji i wygrała pierwszy w karierze mecz w imprezie WTA Tour. Teraz łodzianka znów powalczy w eliminacjach, w których będzie musiała pokonać trzy przeciwniczki.
Fręch nie będzie miała łatwego zadania. W sobotę jej rywalką w I rundzie eliminacji będzie Brazylijka Laura Pigossi. Schody zaczną się od kolejnej fazy, bowiem na drodze naszej tenisistki może stanąć w niedzielę Belgijka Ysaline Bonaventure lub Kazaszka Galina Woskobojewa, która powraca do touru po dłuższej przerwie.
Jeśli Polka wygra dwa pojedynki, to w poniedziałkowym finale kwalifikacji jej przeciwniczką będzie Rumunka Irina Maria Bara, Chorwatka Tereza Mrdeza, Sada Nahimana z Burundi lub Włoszka Martina Trevisan. Ta ostatnia wygrała w 2017 roku pierwszą edycję zawodów Warsaw Sports Group Open.
ZOBACZ WIDEO: Andrzej Borowczyk: Szanse Roberta Kubicy w zespole Williamsa? Musimy zejść na ziemię
Pewne miejsce w głównej drabince marokańskiego turnieju ma Magda Linette. Poznanianka zrezygnowała ze startu w Stambule z powodów zdrowotnych. W Rabacie była pierwszą oczekującą do wejścia do głównej drabinki, ale wycofała się Tunezyjka Ons Jabeur.
Zobacz także:
Ważna wygrana Katarzyny Kawy
Katarzyna Piter przegrała w II rundzie w Osprey