ATP Monachium: Alexander Zverev straci tytuł. Niemiec nie wykorzystał meczboli i przegrał z Christianem Garinem

Getty Images / Alexander Hassenstein / Na zdjęciu: Alexander Zverev
Getty Images / Alexander Hassenstein / Na zdjęciu: Alexander Zverev

Broniący tytułu Alexander Zverev nie wykorzystał meczboli i w trzech setach przegrał z Christianem Garinem w ćwierćfinale rozgrywanego na kortach ziemnych turnieju ATP 250 w Monachium. Odpadł też drugi faworyt gospodarzy, Philipp Kohlschreiber.

Po dwóch latach panowanie Alexandra Zvereva na bawarskiej mączce dobiegło kresu. W tegorocznej edycji turnieju ATP w Monachium Niemiec, mistrz dwóch ostatnich edycji tej imprezy, odpadł na etapie ćwierćfinału. W piątek najwyżej rozstawiony Zverev po trwającym dwie godziny i 11 minut niezwykle emocjonującym pojedynku okazał się słabszy od Christiana Garina, choć był o punkt od zwycięstwa.

Mecz od początku stał na wysokim poziomie, a sytuacja na korcie była zmienna jak piątkowa pogoda w Monachium. Pierwszego seta Garin wygrał 6:4, mimo że przegrał trzy premierowe gemy z rzędu. W drugim Chilijczyk wyszedł na prowadzenie 5:4 z przełamaniem i serwował po wygraną. Nie wykorzystał jednak trzech meczboli i dał sobie odebrać podanie. Zmotywowany Zverev poszedł za ciosem, zdobył jeszcze dwa kolejne gemy i zwyciężył w całej partii 7:5.

W trzeciej odsłonie Zverev dwukrotnie obejmował prowadzenie z breakiem, ale za każdym razem tracił przewagę. Przed jeszcze większą szansę stanął w dziesiątym gemie, lecz nie wykorzystał dwóch meczboli. Garin walczył jak lew i spotkała go za to nagroda. W 11. gemie przełamał Niemca do zera i po raz drugi w pojedynku serwował, aby zwyciężyć. Tym razem nie zmarnował okazji i mógł cieszyć się z wartościowego sukcesu.

ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Teorie spiskowe wokół sędziego Stefańskiego. "Każdy chciał włożyć swój kij w mrowisko"

Dla Zvereva to pierwsza porażka w Monachium po serii dziesięciu wygranych spotkań. Zarazem po raz pierwszy od 2015 roku, gdy odpadł w II rundzie, nie doszedł choćby do półfinału tego turnieju. Co ciekawe, poniósł również drugą kolejną porażkę z Chilijczykiem. W ubiegłym tygodniu w Barcelonie uległ Nicolasowi Jarry'emu.

Garin natomiast, pokonując aktualnie trzeciego w rankingu ATP Niemca, odniósł pierwsze w karierze zwycięstwo nad rywalem z czołowej "piątki" klasyfikacji singlistów. W półfinale BMW Open 2019 Chilijczyk zmierzy się z Marco Cecchinato, który w piątek także wykazał się niezwykłą walecznością. Włoch w spotkaniu z Martonem Fucsovicsem odrobił stratę 1:6, 3:5, a w dziesiątym gemie drugiego seta obronił meczbola i ostatecznie zwyciężył 1:6, 7:5, 7:5.

Zobacz także - Sloane Stephens ma nowego trenera. To były szkoleniowiec Marii Szarapowej

W piątek z BMW Open 2019 odpadł też drugi z faworytów gospodarzy i również trzykrotny triumfator tych zawodów (z lat 2007, 2012 i 2016), Philipp Kohlschreiber. W przeniesionym na boczny kort z powodu opóźnień wywołanych przez opady deszczu pojedynku Niemiec przegrał 6:4, 5:7, 4:6 z Matteo Berrettinim.

Dla Włocha, zeszłotygodniowego mistrza imprezy w Budapeszcie, to ósmy wygrany mecz z rzędu. O finał zawodów w stolicy Bawarii 23-latek z Rzymu zagra z Roberto Bautistą. Rozstawiony z numerem czwartym Hiszpan wygrał 4:6, 6:4, 6:0 z Guido Pellą.

Zobacz także - Challenger Ostrawa: Kamil Majchrzak zagra o finał. Znów wygrał z pogodą i rywalem

BMW Open, Monachium (Niemcy)
ATP World Tour 250, kort ziemny, pula nagród 524,3 tys. euro
piątek, 3 maja

ćwierćfinał gry pojedynczej:

Marco Cecchinato (Włochy, 3) - Marton Fucsovics (Węgry, 8) 1:6, 7:5, 7:5
Roberto Bautista (Hiszpania, 4) - Guido Pella (Argentyna, 7) 4:6, 6:4, 6:0
Christian Garin (Chile) - Alexander Zverev (Niemcy, 1) 6:4, 5:7, 7:5
Matteo Berrettini (Włochy) - Philipp Kohlschreiber (Niemcy) 4:6, 7:5, 6:4

Źródło artykułu: