Pogoda w Czechach nie rozpieszcza, ale Kamil Majchrzak (ATP 129) gra bardzo dobrze i odnosi kolejne zwycięstwa. W piątek pokonał Dennisa Novaka (ATP 120), który w Ostrawie został rozstawiony z piątym numerem. Austriaka i oznaczonego "czwórką" Polaka łączy wspólny cel - awans do Top 100 rankingu ATP.
Początek spotkania był bardzo nierówny w wykonaniu naszego reprezentanta. Majchrzak dał się zaskoczyć i stracił serwis już w gemie otwarcia, ale szybko odpowiedział i wyszedł na 3:2. Potem jeszcze raz przewagę uzyskał Novak, który wysunął się na 4:3. Był to jednak jego ostatni błysk w piątkowym pojedynku.
23-letni tenisista z Piotrkowa Trybunalskiego błyskawicznie odrobił stratę przełamania i prowadził 5:4. Teraz przy padającym deszczu zaatakował przy serwisie przeciwnika. Polak uzyskał setbola, przy którym miał sporo szczęścia. Jego płaski return zahaczył o taśmę, a piłka spadła po stronie Austriaka.
[color=black]ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Teorie spiskowe wokół sędziego Stefańskiego. "Każdy chciał włożyć swój kij w mrowisko"
[/color]
Panowie rozegrali jeszcze dwie piłki drugiej partii, zanim na godzinę opuścili kort z powodu kiepskiej aury. Po powrocie Majchrzak prezentował się dużo lepiej od rywala. W drugim gemie uzyskał przełamanie, gdy posłał świetny bekhend... po taśmie. Novak nie był w stanie się pozbierać i ponownie stracił serwis. Przy stanie 5:0 nasz tenisista miał już piłki meczowe. Przy szóstej okazji posłał świetnie minięcie i zwieńczył spotkanie.
Po 66 minutach Majchrzak wygrał 6:4, 6:0 i awansował do półfinału turnieju Prosperita Open 2019. W Ostrawie wywalczył jak na razie 29 punktów do klasyfikacji ATP, co pozwoli mu poprawić się o kilka pozycji. Jego sobotnim przeciwnikiem w pojedynku o finał będzie najwyżej rozstawiony na czeskiej mączce Lloyd Harris (ATP 94) z RPA.
Prosperita Open, Ostrawa (Czechy)
ATP Challenger Tour, kort ziemny, pula nagród 46,6 tys. euro
piątek, 3 maja
ćwierćfinał gry pojedynczej:
Kamil Majchrzak (Polska, 4) - Dennis Novak (Austria, 5) 6:4, 6:0
Zobacz także:
Juan Martin del Potro trenuje w Madrycie
Roger Federer po trzech latach wraca na mączkę