Kamil Majchrzak: Przestałem mierzyć w ranking. Chcę wygrać kilka spotkań na Roland Garros

Getty Images / Cameron Spencer / Na zdjęciu: Kamil Majchrzak
Getty Images / Cameron Spencer / Na zdjęciu: Kamil Majchrzak

Kamil Majchrzak wygrał w niedzielę w Ostrawie turniej rangi ATP Challenger Tour i awansował na 115. miejsce w rankingu. Po finale odbył z nami rozmowę, gdzie opowiedział o tym, co poprawił w swojej grze, a także o celach na Roland Garros.

W tym artykule dowiesz się o:

23-letni tenisista był w Ostrawie rozstawiony z numerem czwartym. W drodze do finału mierzył się z Riccardo Bonadio, Zsomborem Pirosem, Dennisem Novakiem, a także z Lloydem Harrisem, który miał najwyższy ranking spośród wszystkich zawodników grających w turnieju. Właśnie to zawodnik z RPA przysporzył Polakowi największych problemów, ale w dwóch tie-breakach lepszy był Majchrzak i awansował do ostatniego pojedynku bez straty seta. Tam spotkał się zaś z 17-letnim Włochem, Jannikiem Sinnerem, który przegrał z tenisistą urodzonym w Piotrkowie Trybunalskim 1:6, 0:6. Na konto Majchrzaka wpadło 80 punktów do rankingu ATP, 6190 euro, a także statuetka, którą... rozbił podczas wywiadu. 
Marcin Karwot, WP SportoweFakty: Zwyciężył pan właśnie w swoim kolejnym challengerze w życiu - tym razem w czeskiej Ostrawie. Dodatkowo była to wygrana w świetnym stylu, bo pana rywal ugrał tylko jednego gema. Jedynie co nie dopisało, to pogoda. 

Kamil Majchrzak, 115. tenisista w rankingu ATP: Jest mi bardzo zimno, ale trzeba sobie radzić w każdych warunkach. Szacunek dla organizatorów, bo przez cały tydzień padał deszcz i to ostry. Nie jeden raz musiałem schodzić z kortu w trakcie meczu. Warunki nie były wymarzone i idealne, ale na szczęście poradziłem sobie z tym, a także z każdym rywalem. Jestem z tego powodu zadowolony i to mnie zmotywuje do jeszcze cięższej pracy, żeby dokładać sobie więcej triumfów i wygrywać pojedynki z lepszymi tenisistami.

Ranking WTA: Magda Linette jedyną Polką w Top 100. Spadek Igi Świątek

Ten sezon jest dla pana przełomowy, bo w rankingu jest już pan 115., więc jest to spory awans względem zeszłego roku. Co zostało poprawione? Bardziej chodzi o chłodną głowę, czy jednak głównie umiejętności? 

To jest proces i wszystko zabiera czas. Ciągle staram się przeobrażać swoją grę. Poprawiam się nie tylko pod względem tenisowym, ale także fizycznym i mentalnym. Od tego sezonu zacząłem składać to wszystko razem i wykorzystuję więcej szans, które sobie wypracowuję. Mam już na koncie też więcej wygranych w trudnych spotkaniach i z mocniejszymi rywalami. Wygląda to u mnie wszystko równiej i stabilniej. Trzeba to kontynuować, bo widać, że ta praca przynosi efekty i grać dalej.

ZOBACZ WIDEO: Sektor Gości 108: Marek Szkolnikowski: W TVP Sport chcemy pokazać widzom wszystko, co najważniejsze [cały odcinek]

Wszyscy tenisowi kibice pamiętają zapewne pana pojedynek z Kei'em Nishikorim podczas Australian Open w pierwszej rundzie. Ostatecznie jednak pan przegrał, kreczując w piątym secie. Tam chyba właśnie zabrakło tej fizyczności, ale teraz wygląda pan na korcie coraz lepiej i pewniej.

Tam nie tylko zabrakło fizyczności, bo to zaczęło się od tego, że głowa nie zaczynała wytrzymywać trudów pojedynku. Kiedy prowadziłem 2:0, to zacząłem być bardziej emocjonalny i zaczynało mi zależeć, bo poczułem szansę. Zdarza się. Następnym razem będę gotowy na takie mecze. Żeby wygrywać z zawodnikami na takim poziomie, to trzeba z nimi grać i oswajać się z tempem i umiejętnościami rywala. Mam nadzieję, że jak się przebiję, to często będę grał takie spotkania, a nie raz na jakiś czas.

Tak jak wcześniej wspomniałem, awansuje pan na 115. miejsce w rankingu ATP. Wydaję się, że awans do czołowej setki jest teraz pana naturalnym celem na ten sezon. 

Przestałem mierzyć w miejsca w rankingu. Po prostu skupiam się na swojej robocie i każdym kolejnym meczu. Po triumfie w Ostrawie nie świętuje, bo lecę na kolejnego challengera - w Rzymie. Tam również chcę powalczyć i zajść jak najdalej. To będzie mój ostatni turniej przed kwalifikacjami do Rolanda Garrosa.

Roland Garros jest już blisko, a u pana widać dobrą dyspozycję na mączce, bo ta wygrana w Ostrawie była naprawdę gładka. Jakie cele stawia sobie pan na turniej Paryżu?

Tylko sprostuję, że wynik finału w Ostrawie może wyglądać nieźle, ale spotkanie było trudne. Cały czas musiałem mu pokazywać, że będziemy grać na moich warunkach. W niedzielę byłem lepszy, ale w przyszłości może być różnie. Na pewno będziemy mieli gdzieś okazję się niejednokrotnie spotkać. A wracając do pytania o Roland Garros, to na pewno chciałbym zagrać w turnieju głównym i kto wie, może zwyciężyć w kilku pojedynkach.

Roger Federer po trzech latach znów na starcie turnieju na mączce. "Nie mam dużych oczekiwań"

A jakie ma pan plany po szlemie w Paryżu? Będzie chciał pan spróbować swoich szans w większych turniejach ATP? 

Nie wiem, czy to będzie miało sens jeszcze przed Wimbledonem. Szczerze mówiąc, to nie rozmawiałem z trenerem na ten temat. Czekamy na to jak pogram w Rzymie, więc jeszcze nigdzie się nie zgłaszałem. Na pewno będziemy szukać kilku spotkań na trawie, żebym wyszedł na Wimbledon i udało mi się gdzieś zajść. Wszystko zależy od tego, czy w Londynie będę musiał grać eliminacje, bo tego jeszcze nie wiemy. Nie mam doświadczenia z grą na trawie, więc to może być trudny orzech do zgryzienia.

Podpisał pan niedawno także umowę w sprawie dołączenia do Lotos PZT Team. Może pan coś więcej o tym opowiedzieć? 

Bardzo się cieszę, że powstał taki program i zostałem do niego zakwalifikowany. To dobrze, że Polski Związek Tenisowy stawia na wspieranie nas, zawodników. Wierzę, że naszą grą będziemy potwierdzać, że warto inwestować nie tylko w nas, ale także w całą dyscyplinę. Będę chciał na pewno godnie reprezentować Lotos PZT Team.

Jak patrzę na pana i Huberta Hurkacza, to widać spory progres w tym sezonie, co odzwierciedla chociażby ranking. Wygląda to coraz lepiej w kontekście kolejnych bojów w Pucharze Davisa. 

Regularnie z Hubertem gramy w Pucharze Davisa, więc mamy już obycie z pojedynkami reprezentacyjnymi. Poprawiamy nasze umiejętności tenisowe, więc mam nadzieję, że będzie tak w niedalekiej przyszłości, że kadra będzie bardzo mocna.

Na pewno możecie liczyć na wsparcie polskich kibiców. Zresztą na pana finał w Ostrawie przyjechało sporo rodaków. 

Ostrawa leży jednak bardzo blisko polskiej granicy. To trzy godziny jazdy od Łodzi. W dodatku rodzina oraz sporo moich znajomych mieszka na Śląsku, więc cieszę się, że mieli okazję podjechać i mnie wspierać. Jestem z tego niezwykle zadowolony, bo rzadko gram przed swoimi najbliższymi mi osobami.

Z Ostrawy Marcin Karwot

Komentarze (2)
avatar
Kri100
7.05.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A jak tam rozbita statuetka? Da się skleić? A może brzydka była i nie warto? 
avatar
Kri100
7.05.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie wiem jak Wam, ale mnie Kamil przypomina bardziej energiczną wersję HuHu. Chłopaki są trochę podobne z charakteru i stylu. 
Zgłoś nielegalne treści

Cenimy Twoją prywatność

Kliknij "AKCEPTUJĘ I PRZECHODZĘ DO SERWISU", aby wyrazić zgodę na korzystanie w Internecie z technologii automatycznego gromadzenia i wykorzystywania danych oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez Wirtualną Polskę, Zaufanych Partnerów IAB (880 partnerów) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów (405 partnerów) a także udostępnienie przez nas ww. Zaufanym Partnerom przypisanych Ci identyfikatorów w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej. Możesz również podjąć decyzję w sprawie udzielenia zgody w ramach ustawień zaawansowanych.


Na podstawie udzielonej przez Ciebie zgody Wirtualna Polska, Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy będą przetwarzać Twoje dane osobowe zbierane w Internecie (m.in. na serwisach partnerów e-commerce), w tym za pośrednictwem formularzy, takie jak: adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń i identyfikatory plików cookies oraz inne przypisane Ci identyfikatory i informacje o Twojej aktywności w Internecie. Dane te będą przetwarzane w celu: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostępu do nich, wykorzystywania ograniczonych danych do wyboru reklam, tworzenia profili związanych z personalizacją reklam, wykorzystania profili do wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profili z myślą o personalizacji treści, wykorzystywania profili w doborze spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, poznawaniu odbiorców dzięki statystyce lub kombinacji danych z różnych źródeł, opracowywania i ulepszania usług, wykorzystywania ograniczonych danych do wyboru treści.


W ramach funkcji i funkcji specjalnych Wirtualna Polska może podejmować następujące działania:

  1. Dopasowanie i łączenie danych z innych źródeł
  2. Łączenie różnych urządzeń
  3. Identyfikacja urządzeń na podstawie informacji przesyłanych automatycznie
  4. Aktywne skanowanie charakterystyki urządzenia do celów identyfikacji

Cele przetwarzania Twoich danych przez Zaufanych Partnerów IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów są następujące:

  1. Przechowywanie informacji na urządzeniu lub dostęp do nich
  2. Wykorzystywanie ograniczonych danych do wyboru reklam
  3. Tworzenie profili w celu spersonalizowanych reklam
  4. Wykorzystanie profili do wyboru spersonalizowanych reklam
  5. Tworzenie profili w celu personalizacji treści
  6. Wykorzystywanie profili w celu doboru spersonalizowanych treści
  7. Pomiar efektywności reklam
  8. Pomiar efektywności treści
  9. Rozumienie odbiorców dzięki statystyce lub kombinacji danych z różnych źródeł
  10. Rozwój i ulepszanie usług
  11. Wykorzystywanie ograniczonych danych do wyboru treści
  12. Zapewnienie bezpieczeństwa, zapobieganie oszustwom i naprawianie błędów
  13. Dostarczanie i prezentowanie reklam i treści
  14. Zapisanie decyzji dotyczących prywatności oraz informowanie o nich

W ramach funkcji i funkcji specjalnych nasi Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy mogą podejmować następujące działania:

  1. Dopasowanie i łączenie danych z innych źródeł
  2. Łączenie różnych urządzeń
  3. Identyfikacja urządzeń na podstawie informacji przesyłanych automatycznie
  4. Aktywne skanowanie charakterystyki urządzenia do celów identyfikacji

Dla podjęcia powyższych działań nasi Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy również potrzebują Twojej zgody, którą możesz udzielić poprzez kliknięcie w przycisk "AKCEPTUJĘ I PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub podjąć decyzję w sprawie udzielenia zgody w ramach ustawień zaawansowanych.


Cele przetwarzania Twoich danych bez konieczności uzyskania Twojej zgody w oparciu o uzasadniony interes Wirtualnej Polski, Zaufanych Partnerów IAB oraz możliwość sprzeciwienia się takiemu przetwarzaniu znajdziesz w ustawieniach zaawansowanych.


Cele, cele specjalne, funkcje i funkcje specjalne przetwarzania szczegółowo opisujemy w ustawieniach zaawansowanych.


Serwisy partnerów e-commerce, z których możemy przetwarzać Twoje dane osobowe na podstawie udzielonej przez Ciebie zgody znajdziesz tutaj.


Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać wywołując ponownie okno z ustawieniami poprzez kliknięcie w link "Ustawienia prywatności" znajdujący się w stopce każdego serwisu.


Pamiętaj, że udzielając zgody Twoje dane będą mogły być przekazywane do naszych Zaufanych Partnerów z państw trzecich tj. z państw spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego.


Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, ograniczenia, przeniesienia przetwarzania danych, złożenia sprzeciwu, złożenia skargi do organu nadzorczego na zasadach określonych w polityce prywatności.


Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że pliki cookies będą umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. W celu zmiany ustawień prywatności możesz kliknąć w link Ustawienia zaawansowane lub "Ustawienia prywatności" znajdujący się w stopce każdego serwisu w ramach których będziesz mógł udzielić, odwołać zgodę lub w inny sposób zarządzać swoimi wyborami. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz w polityce prywatności.