Roger Federer na ćwierćfinale zakończył swój udział w turnieju ATP w Madrycie. W piątek przegrał 6:3, 6:7(11), 4:6 z Dominikiem Thiemem, mimo że w tie breaku drugiego seta miał meczbole. - Oczywiście, to frustrujące - mówił na konferencji prasowej, cytowany przez portal atptour.com. - Porażka po niewykorzystaniu meczboli jest najgorsza, więc tak się teraz czuję. Niemniej, jeśli cofnę się o krok, wszystko wygląda dobrze.
Pomimo rozczarowującej porażki, Szwajcar pozytywnie ocenił swój start w Madrycie, który był jego pierwszym występem w imprezie rozgrywanej na kortach ziemnych od maja 2016 roku, gdy dotarł do III rundy zawodów w Rzymie. Wówczas także przegrał z Thiemem. - Miałem świetny tydzień. Grałem dobrze. A ludzie tutaj nie mogli być dla mnie przyjaźniejsi - wyjawił.
W Mutua Madrid Open 2019 Federer pokonał Richarda Gasqueta i Gaela Monfilsa. - Myślę, że rozegrałem tutaj dobre mecze, zwłaszcza dwa ostatnie. Gael i Dominic są wymagającymi rywalami na mączce, więc to były niezłe batalie. W tym momencie czuję się dobrze ze swoją grą i na tej nawierzchni.
Choć tenisista z Bazylei zapowiadał, że w sezonie gry na kortach ziemnych wystąpi jedynie w Madrycie i w Rolandzie Garrosie, znalazł się w drabince rozpoczynającej się w niedzielę kolejnej imprezy rangi ATP Masters 1000, w Rzymie. I nie wykluczył, że w pojawi się w stolicy Włoch.
- Nie mogłem podjąć decyzji przed meczem, więc niestety musiałem poczekać i zobaczyć, jakie rozegram spotkanie. Chciałem też pozostawić sobie otwarte opcje, dlatego nie wycofałem się przed losowaniem. Czy zagram, prawdopodobnie zadecyduję podczas weekendu - wyjaśnił.
Zobacz także - ATP Madryt: Rafael Nadal rozbił Stana Wawrinkę. Alexander Zverev nie obroni tytułu
ZOBACZ WIDEO: Adam Małysz: Trener Ronny Hornschuh przeraził się skalą zainteresowania skokami w Polsce
Rożer tyle razy wygral w Rzymie, Monte Carlo i Madrycie, że nic nie musi udowadniać
Zresztą te turnieje nie mają żadnego znaczenia