Nick Kyrgios przeprosił za swój wybryk. "Emocje były silniejsze ode mnie"
Nick Kyrgios przeprosił za swój wybryk podczas meczu z Casperem Ruudem w II rundzie turnieju ATP w Rzymie. - Emocje były silniejsze ode mnie. To, że zakończyło się to dyskwalifikacją, jest po prostu wyjątkowo niefortunne - skomentował Australijczyk.
Po zakończeniu meczu Kyrgios nie rozmawiał z mediami. Za swoje zachowanie przeprosił na Instagramie. - Muszę przyznać, że to był dzień pełen wrażeń. Emocje były silniejsze ode mnie, ale chcę powiedzieć, że atmosfera na korcie była zwariowana. To, że zakończyło się to dyskwalifikacją, jest po prostu wyjątkowo niefortunne. Przepraszam, Rzymie, do zobaczenia ponownie. Może - napisał.
Władze ATP jeszcze nie zakomunikowały, czy nałożą na Kyrgiosa sankcje. Niemal na pewno Australijczyk zostanie ukarany przez organizatorów turnieju i za występ w Rzymie nie otrzyma punktów do rankingu oraz premii finansowej.
ZOBACZ WIDEO Czy Waldemar Fornalik to najlepszy trener w Polsce? "Nigdy nie przestał być najlepszym"