Po sukcesie na paryskiej mączce Kevin Krawietz i Andreas Mies nie mogli się odnaleźć na europejskich trawnikach. W Halle przegrali w dwóch setach z Dustinem Brownem i Timem Puetzem. Z kolei w tureckiej Antalyi ich pogromcami w I rundzie okazali się Jonathan Erlich i Artem Sitak.
Niemcy liczyli na poprawę bilansu na słynnych londyńskich trawnikach, ale i tutaj nie zdołali wygrać nawet seta. W I rundzie ich przeciwnikami byli Brazylijczyk Marcelo Demoliner i Hindus Divij Sharan. Krawietz i Mies aż pięciokrotnie dali się przełamać i po blisko dwóch godzinach przegrali 5:7, 4:6, 5:7.
W II rundzie debla Wimbledonu 2019 są za to mistrzowie londyńskiego turnieju z 2017 roku, Łukasz Kubot i Marcelo Melo. Polsko-brazylijska para wygrała w czterech setach z japońsko-niemieckim duetem Ben McLachlan i Jan-Lennard Struff. Teraz ich rywalami będą Australijczycy Alex de Minaur i Matt Reid.
Zobacz także:
Wimbledon: Hubert Hurkacz pokazał charakter i zagra w III rundzie
Wimbledon: czterosetowe otwarcie Łukasza Kubota i Marcelo Melo
ZOBACZ WIDEO Wielki turniej tenisowy w Polsce? Wiemy, ile to kosztuje