Po dwóch setach piątkowej rywalizacji na korcie numer jeden, Novak Djoković nie mógł być jednak pewny triumfu. Hubert Hurkacz serwował bardzo dobrze, nie był słabszy od rywala w długich wymianach i wynik pojedynku (przy stanie 1:1) był sprawą otwartą.
- Gratulacje dla Huberta, bo naprawdę zagrał bardzo dobrze. Nie poddawał się, mocno serwował i dobrze uderzał z głębi kortu. W dwóch pierwszych setach była niesamowita walka. Co prawda mogłem prowadzić już 2:0 w meczu, ale to Hubert bardziej zasłużył na triumf w drugiej odsłonie - podkreślił w pomeczowym wywiadzie Novak Djoković.
Czytaj także: komedia na korcie. Novak Djoković nie mógł założyć czapki
Od trzeciej odsłony lider rankingu i jeden z głównych faworytów tegorocznego Wimbledonu przejął jednak inicjatywę. Pewnie wygrał zarówno trzeciego jak i czwartego seta, awansując do 1/8 finału.
ZOBACZ WIDEO Uwaga, duży turniej w Polsce! Przyjadą gwiazdy
- Od trzeciego seta starałem się przede wszystkim trzymać swój serwis. Naprawdę ta partia była w moim wykonaniu bardzo dobra. Zresztą podobnie wyglądała czwarta odsłona - zwrócił uwagę Serb.
Na koniec pomeczowego wywiadu Djoković podkreślił, że zdaje sobie sprawę, że młodzi, zdolni tenisiści (w tym Hubert Hurkacz) coraz bardziej zagrażają najlepszym, doświadczonym graczom i prędzej czy później wygrają wielkoszlemowy turniej. Serb z uśmiechem na ustach dodał jednak, że ma nadzieję, iż stanie się to jak najpóźniej.
Czytaj także: Kubot i Melo w III rundzie Wimbledonu 2019