W piątek w Londynie panuje letnia pogoda. Jest gorąco i słonecznie. Novak Djoković i Hubert Hurkacz mecz o 1/8 finału Wimbledonu rozpoczęli o godzinie 16:00, gdy na cały kort numer jeden padały promienie słoneczne.
Serwowanie w takiej pogodzie bez czapki jest trudnym zadaniem. Dlatego Serb, tak samo jak Hubert Hurkacz, podczas swojego serwisu chciał założyć na głowę czapkę. Nie pozwolił mu jednak na to sędzia główny pojedynku.
To dlatego, że wewnętrzna poszewka czapki Djokovicia była w kolorze czarnym. Tymczasem w trakcie spotkań na Wimbledonie tenisiści i tenisistki muszą być ubrani jednolicie na biało (wyjątek to logo firmy, która produkuje strój). Dlatego sędzia piątkowego starcia pozostał nieugięty dla numeru jeden męskiego tenisa i Djoković, mimo prób przekonana arbitra do zmiany decyzji, rozgrywał spotkanie bez nakrycia głowy.
Co ciekawe, Hurkacz miał na swojej białe czapce czarny wzór. Jest to jednak logo producenta stroju, dlatego Polak mógł rozgrywać pojedynek w takim nakryciu głowy.
Obrońca tytułu Novak Djoković wygrał z Hubertem Hurkaczem 3:1 i awansował do IV rundy Wimbledonu (relacja z meczu TUTAJ). Polak za grę, zwłaszcza w dwóch pierwszych setach, zasłużył jednak na słowa uznania.
Czytaj także: Novak Djoković pod wrażeniem gry Huberta Hurkacza
ZOBACZ WIDEO Wielki turniej tenisowy w Polsce? Wiemy, ile to kosztuje